sobota, 31 października 2020

Nowy sprzęt w domu. Wsiąkam w horrory.

Niedawno przyszedł mi do głowy pomysł, że warto kupić dodatkową zamrażarkę. Bo zamrażalnik z lodówki już trzeszczał w szwach. Zdecydowaliśmy się dość szybko, co najlepsze sprzęt był już na drugi dzień po zamówieniu. Teraz nowy zamrażalnik stoi sobie w salonie, przykryty serwetką, a na niej jeszcze lampka sobie stoi. Mam nadzieję, że nowy nabytek sprawdzi się do magazynowania żywności na dłuższy czas. Bo jak patrzy się na sytuację związaną wiadomo z czym, to jakoś tak dziwnie się czuję. 

Nie wiem co mi się stało w ostatnim czasie, bo zacząłem oglądać w Sieci krótkometrażowe horrory. Nigdy wcześniej nie przepadałem za tym gatunkiem, co najwyżej raz na jakiś czas przeczytałem jakiś horror. A tu taka niespodzianka. Dla chętnych zostawiam małą próbkę tych, które zrobiły na mnie wrażenie. 

1.  ,,Post Mortem Mary" z kanału Alter. Bardzo spodobało mi się nawiązanie do zdjęć zmarłych krewnych wykonywanych w erze wiktoriańskiej. 

2. ,,The Ice Cream Man" z kanału Social House Films. Można sobie przypomnieć jak idzie się po dokładkę lodów (tak jak ja czasem mam). 

3. ,,The Dollmaker" z kanału Alter. Więcej w tym obrazie smutku niż horroru.

4. ,,Model Family" z kanału Alter. Raczej klimat związany z nurtem gore. 

5. ,,Kissed" z kanału Alter. O tym, aby w każdym zawodzie zachowywać się godnie, bo jak nie to... @_@

6. ,,Blood Drive" z kanału Crypt TV. Raczej śmieszny ten wampir. Chociaż sam na sam i na takim fotelu jak główny bohater bym nie chciał zostać. 

7. ,,Mother`s Day" z kanału Crypt TV. Klimat podobny do ,,Strasznego Filmu", głupkowate z nutą makabry. 

8. ,,Vanity Kills" z kanału Crypt TV. Komentarz do współczesnych zachowań ludzi z nutą gore. 

9. ,,The Little Mermaid" z kanału Crypt TV. Klimat nieco jak z numeru 1. Chociaż wydźwięk ponad czasem. 

10. ,,Miss Annity" z kanału Crypt TV. Trzy odcinki z przesłaniem. 

11. ,,Shhh" z kanału Alter.

Dziś polecam: Deaf Radio (rock, indie rock, post-punk), Dethrone the Corrupted (melodyjny death metal, metalcore) oraz Die Toten Hosen (punk rock, rock). 

Pozdrawiam!



niedziela, 25 października 2020

Zmiana planu.

Po ostatnim wyziewie TK w sprawie aborcji chciałem coś o tym napisać. Potem pomyślałem sobie, że napisano o tym już chyba wszystko, co sam bym napisał. Poza samą treścią dziwi mnie bardzo czas w jakim powzięto taką decyzję. Jak widać przewidywania rządzących o braku reakcji, były absolutną mrzonką. I kogo teraz winić za wzrost zachorowań? 

Na koniec mogę jedynie dodać: 

Szanowne Panie, jestem z Wami!!!

Dziś polecam: Exumer (trash metal), Evile (trash metal) oraz Fifth Angel (heavy metal, power metal). 

Pozdrawiam!

piątek, 16 października 2020

Czy myślenie naprawdę boli?

Ostatnio widzę wokół siebie jak i w rodzinie pewne symptomy wskazujące na to, że myślenie jednak boli. Bo jak inaczej ocenić ludzi, którzy nie noszą maseczek, bo ogranicza to ich wolności (ostatnio taki jeden młody człowiek awanturował się w sklepie mniej więcej tymi słowami). Jak chcą to mogą wyjechać gdzieś do Amazonii czy na pustynię i tam żyć według swoich zasad. A jeśli są w społeczeństwie, to w wyjątkowych sytuacjach powinni poświęcić odrobinę swojej wolności, na rzecz ogółu. Kolejny przykład pochodzi sprzed dwóch dni. Rodzicielka stała ze mną przed apteką, podszedł jakiś facet bez maseczki i pyta się czy może wejść, Rodzicielka się zgodziła, myślała też, że facet zaraz założy maseczkę. On jednak niewzruszony parł do przodu, aptekarz podobno zwrócił mu nawet uwagę, a tamten odpowiedział, że ,,dobrze" i sobie wyszedł. Co najlepsze kupował leki na przeziębienie, z tego co mi Rodzicielka mówiła później. 

Parę dni temu brat stryjeczny Staruszka zadzwonił do nas i opowiedział o tym, jak dalsza rodzina z jego strony zachorowała na wiadomego wirusa. Jakaś ciocia czy babcia była w sanatorium, po opuszczeniu przybytku postanowiła odwiedzić rodzinę. Bo w końcu tyyyyle się nie widzieli. Podobno już w czasie spotkania ta pani była rozpalona i taka z początkiem objawów jakiejś choroby. Dopiero po paru dniach wyszło jaki przywiozła im ,,prezent". Nie wiem dokładnie ile osób się zakaziło, większość przeszła chorobę bez większych perturbacji, poza jednym młodym człowiekiem, który jako jedyny musiał mieć włączone leki. Jak wygląda obecnie sytuacja też nie wiem. Jakby jednak nie patrzeć to na tym przykładzie i na przykładach ,,sklepowych" widać, że myślenie i postępowanie w miarę pozbawione egoizmu dla niektórych jest ponad ich siły. Dziwię się ludziom, którzy tak jak ta pani koniecznie chcą się widzieć z rodziną czy znajomymi. Skoro wytrzymali tyle miesięcy, to czy zbawi ich takie nagłe spotkanie? Chyba, że chcą spotykać się u św. Piotra. 

Dziś polecam: Mech (rock, heavy metal), Memory Tapes (chillwave, electronica) oraz Messer Chups (eksperymentalna, jazz). 

Pozdrawiam!

niedziela, 11 października 2020

Powrót ekipy. Mało co wiadomo. Podejście numer 2.

Parę dni po tym jak ekipa filmowa działała pod oknami naszymi nastąpił ich powrót. Tym razem przyjechali nieco później, bo koło 8-9 rano i wyjechali mniej więcej koło 17, tak jak poprzednim razem. Widocznie jeszcze zostało im do nakręcania coś we wnętrzach, bo już żaden samochód nie podjeżdżał wielokrotnie do chodnika, ani nic. Poza tym w łączniku z drugą kamienicą była masa sprzętu i sporo osób z ekipy. Ciekawe kiedy będą jakieś efekty tego. 

W sprawie Staruszka niewiele się dzieje. Przede wszystkim mierzi mnie trochę podejście lekarzy, jeden mówi, że operacja druga powinna odbyć się jak najszybciej się da, a drugi naciska na kolejną porcję chemii. O ile jeszcze operacja i pobyt w szpitalu w takiej sytuacji jak teraz jest nie wydaje się zbyt dobrym pomysłem, to jednak lekarze powinni być chyba nieco bardziej zgodni. Bo powstaje lekki dysonans. 

Wracam po przerwie do oglądania filmów krótkometrażowych. Jakiś czas temu miała miejsce próba numer 1, zakończyła się tak średnio raczej. Wczoraj w ramach podejścia numer 2 obejrzałem ,,Acid Rain".  To psychodeliczna dość opowieść o tym, jak może zakończyć się podróż autostopem z dość rozchwianym emocjonalnie chłopakiem. 

Dziś polecam: Cocteau Twins (dream pop, rock alternatywny), Coven (hard rock, rock psychodeliczny, heavy metal, rock progresywny, acid rock) oraz Cote d'Aver (death metal, grindcore). 

Pozdrawiam!

 

piątek, 2 października 2020

Kręcą coś niecoś.

Dziś koło piątej rano obudził mnie hałas dobiegający z okolicy parku. Wyjrzałem i już wiedziałem co się święci. Na dole stała jeszcze niezbyt liczna grupka osób z ekipy filmowej. Rozkładali powoli sprzęt, był też agregat, kilka ciężarówek itp. Koło 12 zaczęli już na poważnie kręcić, skończyli koło 17. Zwinęli się naprawdę szybko, zajęło im to może ze 20 minut. Co najlepsze przez cały ten czas kręcili tylko jedną scenę, jak ktoś podjeżdża samochodem, parkuje i tyle. Nie widziałem żadnych znanych aktorów czy aktorek, ogólnie całość wyglądała mi na pewnego rodzaju próby tylko. Później okazało się, że kręcili serial (a może jednak film) o roboczym tytule ,,Rysa". Może okazać się, że całość zostanie na półce, dla potomnych. A może za jakiś czas uda się obejrzeć gdzieś ten obraz, kto to wie. 

Dziś polecam z Bandcampa: Almost Honest (hard rock, heavy metal, stoner metal, groove metal, sludge), Along came December (rock alternatywny, dream pop, indie pop, nowa fala, zimna fala) oraz Anamnesi (black metal, death metal, heavy metal, melodyjny death metal). 

Pozdrawiam!