czwartek, 21 czerwca 2018

Przed wyjazdem.

Wszystko się udało załatwić, dlatego jutro rano jedziemy na działkę do rodziny Staruszka. Dziś jeszcze zrobiliśmy spore zakupy, by tam od razu nie trzeba było do sklepu jechać. Mamy też domowe kotlety mielone i młodą kapustę na dwa obiady (albo jeden, zależy od apetytów). 

Jak się uda to podjedziemy do Płocka, nigdy jeszcze nie byłem w tym mieście na zwiedzaniu jakimś. Poza tym wybierzemy się na spływ pobliską rzeką, o ile warunki będą odpowiednie (nie wiem czy poziom wody będzie dobry do takich wypraw). 

Wracamy albo pod koniec czerwca, albo zaraz na początku lipca. 

Dziś polecam: Silną Grupę pod Wezwaniem (śpiewający kabaret), Neony (indie rock, rock alternatywny) oraz Oddział Zamknięty (rock, pop-rock, hard rock). 

Pozdrawiam!

środa, 20 czerwca 2018

Nieco zmian w planach.

Wczoraj wieczorem Rodzicielka ukruszyła sobie kawałek zęba. Dziś idzie do naszej pani doktor stomatolog, nie wiadomo w jaką stronę całość pójdzie. Na razie przesunęliśmy na piątek wyjazd na działkę rodziny.

Byłem dziś na rowerze, zrobiłem 20 kilometrów. Na Pradze bardzo dobrze mi się jeździło moją ulubioną ścieżką wśród drzew, cień cały czas, fajne warunki jezdne. Ogólnie nic tylko polecać.
W parku widziałem kilku chłopaczków z rowerami, w pewnym momencie jeden z nich z pomocą kolegi włożył swój rower do fontanny i zaczął jeździć. Dawno nie widziałem czegoś z jednej strony tak dziwnego, a z drugiej intrygującego jednak.

Pozdrawiam!

wtorek, 19 czerwca 2018

Ważny mecz.

W końcu doczekałem się na ten ważny mecz, Polska-Senegal. Może nie spodziewałem się takiego wyniku, jednak momenty były bardzo ciekawe. Poza tym nie ma co specjalnie się martwić, bo są jeszcze dwie szanse na zwycięstwo. Może początkowo żałowałem nieco tego meczu, jednak po pewnym czasie wytłumaczyłem sobie, że to nie koniec świata i jeszcze będzie bardzo dobrze. Nie ma chyba innej możliwości.  

Pozdrawiam!

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Natlenienie organizmów.

Znów byliśmy na działce, tym razem bez grilla ani podobnych sytuacji. Ze Staruszkiem skosiliśmy nieco trawę, bo zarosła dość mocno w paru miejscach. W niedzielę ma podobno chodzić komisja z zarządu ogrodu działkowego, by ocenić zadbanie poszczególnych posesji. Jak wracaliśmy wstąpiliśmy do tej gruzińskiej knajpy, znów zachwycałem się pielmieni. Na koniec odwiedziliśmy jeszcze Babcię, bo trzeba było leki zawieźć. 

Szczerze mówiąc bardzo dużo tlenu wchłonąłem dziś. :)

Mecz Meksyku z Niemcami uważam za jeden z ciekawszych jak do tej pory. Muszę powiedzieć, że bardzo cieszę się z takiego obrotu spraw. 

Pozdrawiam!

niedziela, 17 czerwca 2018

Wszystko jest jak należy.

Wracam po krótkiej przerwie, skupiłem się szczególnie na egzaminie, a także na meczach piłkarskich. 

Badania pod kątem jaskry wyszły nawet lepiej niż rok temu, znalazłem się blisko dolnej granicy normy. Pani doktor zaleciła kolejne spotkanie za rok. Mam nadzieję, że podobnie będzie w przypadku lipcowej wizyty w innej placówce okulistycznej. Rok temu wyszło, że wada wzroku się nie zmieniła, teraz nie odczuwam także jakichś zmian większych. 

Egzamin poszedł mi dość dobrze, choć komisja w pewnym momencie musiała zadać mi dodatkowe pytanie, by naprowadzić mnie na odpowiedź pełną na wylosowane zagadnienie. Ogólnie atmosfera była odpowiednia, choć siedzenie sam na sam z egzaminatorami nieco mnie stresowało. Ostatecznie dostałem mocną czwórkę z egzaminu i piątkę na koniec studiów podyplomowych. 

Teraz mogę śledzić już na spokojnie wybrane mecze piłkarskie, czytać, słuchać nową muzykę itp. itd. 

W czwartek jak się wszystko ułoży pojedziemy na mniej więcej tydzień na działkę do brata stryjecznego Staruszka. Na pewno będzie to dobry wstęp do wakacji. 

Dziś polecam z Bandcampa: Chinese Football (rock, indie, pop), Draken Werks (EBM, elektronika, industrial, alternatywna, dark electro) oraz Eddplant (alternatywny folk, indie, pop, punk). 

Pozdrawiam!

czwartek, 14 czerwca 2018

Plan na najbliższe dni.

Jutro mam umówione badanie wzroku pod względem jaskry, mam nadzieję na wynik co najmniej tak dobry jak rok temu. 

W sobotę mam egzamin, oby szybko się wszystko rozwinęło, bo jak na razie z tego co wiem zaliczyłem wszystkie moduły jakie były do zaliczenia. 

Obejrzałem dziś ze Staruszkiem mecz otwarcia mundialu Rosja-Arabia Saudyjska. Jak dla mnie był on dość jednostronny. Za to jutrzejszy mecz Hiszpania-Portugalia jawi się jako pierwsza szansa na poważne piłkarskie emocje. Stawiam na Hiszpanów, że wygrają 3:2. 

Pozdrawiam! 

środa, 13 czerwca 2018

Odrobina aktywności.

Na trochę oderwałem się od przygotowań do egzaminu i parę godzin spędziłem na rowerze w parku. Udało mi się zrobić 25 kilometrów, może byłoby więcej, gdyby nie wiszące ciemne chmury. Z drugiej strony lepsza taka pogoda na rower niż upał. :)

Dziś polecam: 2 plus 1 (popfolkfolk rockcountrydiscosynth popnowa falarock), Chłopców z Placu Broni (rock) oraz Closterkeller (heavy metalmetal alternatywnygothic metalmetal progresywnyrock alternatywnycold wavepop-rock). 

Pozdrawiam!  

wtorek, 12 czerwca 2018

Ostatni sprawdzian kadry.

U mnie nic szczególnego się nie działo. 

Za to nasi piłkarze pokazali sporo dobrej gry w meczu z Litwą. Oby tak dalej moim zdaniem. Zastanawia mnie nieco sytuacja z panem Kamilem Glikiem, jak to jest, że jednego dnia mówi się o tym, że kontuzja jest poważna, a parę dni potem ten sam piłkarz może jechać na mundial. Może jest w tym jakaś ukryta taktyka, przebiegłość, której nie rozumiem? Sam już do końca nie wiem. 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Biblioteka. Działanie.

Byłem dziś ze Staruszkiem w bibliotece. Wydrukowaliśmy pismo, które dotyczy zanieczyszczenia powietrza, na jakie trafiliśmy będąc na tym ostatnim wyjeździe. Oby coś się zmieniło, bo według nas opłata miejscowa pobierana w miejscowości, gdzie latem pali się w piecach śmieci i wypala trawy to jakiś absurd. Ciekawe jaki będzie efekt poinformowania o wszystkim wójta, wojewody i ministerstwa środowiska. 

Wróciłem do literatury rosyjskiej, tym razem wybrałem sobie dwie książki Iwana Bunina. Poza tymi dwiema pozycjami wziąłem drugą część książki pt. ,,1Q84" jaką napisał H. Murakami. Pierwsza część jak zwykle mnie wciągnęła, zachwyciła itd. Oczywiście w tym przypadku moja recenzja jest bardzo mało obiektywna, bowiem uwielbiam tego autora. :D

Pozdrawiam!

niedziela, 10 czerwca 2018

Na powietrzu.

Znów spędziliśmy dzień na działce. Tym razem jednak wzięliśmy na obiad spaghetti, muszę powiedzieć, że od dość dawna za mną ,,chodziło" to danie. :D

Zjedliśmy też na deser poziomki z działki, truskawki z jogurtem i ciasto z rabarbarem. Tak spędzony dzień można spokojnie zaliczyć do kategorii bardzo udanych. 

Dziś polecam: Nocną Zmianę Bluesa (blues), Sztywny Pal Azji (rock, nowa fala) oraz Czerwone Gitary (rock, bigbit). 

Pozdrawiam!

sobota, 9 czerwca 2018

Grill, książka i mecz.

Wczoraj byliśmy na działce, wzięliśmy ze sobą Babcię, na miejscu tradycyjnie najpierw wypiliśmy kawę/herbatę, zjedliśmy ciasto od pani Sławy (wariacja na temat szarlotki, wyjątkowo ciekawa  w smaku), na obiad mieliśmy z grilla kiełbaskę i kaszankę. Posiedzieliśmy do okolic 18, odwieźliśmy Babcię do domu i wróciliśmy do siebie. 

Wieczorem był sprawdzian naszych piłkarzy, muszę powiedzieć, że pierwsza połowa była dla Chile dużo lepsza, w drugiej za to działo się, a działo. Mam nadzieję, że pan Adam Nawałka wysnuł już pierwsze wnioski i na mundialu będzie choć jakiś minimalny sukces naszej drużyny. 

Przeczytałem książkę autorstwa pana doktora Krzysztofa Kasianiuka pt. ,,Gra polityczna w parlamencie. Anatomia zjawiska". Ogólnie rzecz ujmując wydaje mi się, że jest to wyjątkowa gratka dla specjalistów zajmujących się tą tematyką na co dzień. Sporo było w treści rzeczy, których nie da się zrozumieć bez pewnych podstaw politologii. Szczerze mówiąc jakby nie było w tej książce wypowiedzi grupy posłów na temat tego jak rozumieją pojęcie ,.gra polityczna" oraz przykładów związanych z powoływaniem marszałków w Sejmie, reformą służby zdrowia i odwołania rzecznika praw dziecka, pozycja ta byłaby po prostu nużąca. Nie mniej uważam, że wszyscy chcący poznać w minimalnym stopniu zasady politycznych gier (widziane oczywiście głównie z zewnątrz, bo nie wiadomo na ile przebadani politycy mówili prawdę) mogą sięgnąć po to opracowanie.

Pozdrawiam!

czwartek, 7 czerwca 2018

I znów rower. :)

Dziś udało mi się zrobić 20 kilometrów, w sumie mam już ich przejechanych w tym sezonie 136. 

W okolicy, gdzie mieszkam sporo się zmieniło takich niuansów. Na przykład przy takim jednym hotelu, co obecnie nie jest chyba wykorzystywany powstała knajpa. Przejeżdżając koło niej zauważyłem fontannę w kształcie pingwina stojącego na piramidzie z kieliszków (tak jak w filmach czasem pokazują), z dzióbka leci woda i spływa sobie do kieliszków. Z jednej strony pachnie strasznie ta fontanna kiczem, a z drugiej ma w sobie jednak to magiczne ,,coś". :D Poza tym bardzo lubię tandetne rzeczy, sporo z nich podoba mi się jak nie wiem. I ten pingwin też, nawet trafia do mojej TOP 10. 

Pozdrawiam! 

środa, 6 czerwca 2018

Powrót do aktywności.

Wróciłem dziś po mniej więcej miesięcznej przerwie na rower. I muszę powiedzieć, że bardzo mi się to przydało. Zrobiłem 15 kilometrów, nieco się zmęczyłem, jednak większość czasu spędziłem na przemyśleniu pewnych spraw, zaplanowaniu innych itp. Obym tak dalej korzystał z takich przyjemnych dni jak dziś. :) 

Dziś polecam: Adam and the Ants (nowa fala, post punk, new romantic), Adrenaline Mob (heavy metal, metal alternatywny) oraz Agathocles (grindcore).

Pozdrawiam!

wtorek, 5 czerwca 2018

Drobna zmiana na lato.

Udało mi się dziś zmienić w sobie co nieco. A dokładniej udało mi się bez kolejki dostać do fryzjera, jednak nie tam co do tej pory, choć w pobliżu tamtego. Muszę powiedzieć, że zmiana wyszła mi na plus, bardzo duży nawet. Pan co mnie ostrzygł zrobił to naprawdę w znakomitym stylu, teraz przypominam jakichś znanych piłkarzy, ewentualnie znanych celebrytów. :D

Pozdrawiam!

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Wypad na działkę.

Wczoraj Rodzicielka wpadła na pomysł wyjazdu na działkę. Początkowo oponowałem twierdząc, że będzie gorąco, okazało się, że nie miałem racji. W cieniu było po prostu idealnie, a jak dodać do tego śpiew ptaków, to było niebiańsko wręcz. 

Wracając wstąpiliśmy na obiad do tej gruzińskiej knajpy, co już parę razy byliśmy. Pielmieni znów były kosmiczne wręcz, smaki nie do opisania właściwie. 

Pozdrawiam!

niedziela, 3 czerwca 2018

Mały sukces. Burza straszy ale nie przychodzi.

Udało mi się z tej pracy w grupie uzyskać 4+. Bardzo mnie to cieszy, w końcu mogę zająć się ostatnim zaliczeniem i nauką do egzaminu. 

Dziś burza znów miała być (w moim odczuciu) jakimś tam tematem dnia. Jak byłem na uczelni to krążyła, choć nie grzmiało nic, a nic. W domu jak już byłem burza znów krążyła i grzmiało okropnie. Aż za każdym grzmotem, który brzmiał jak wybuch niemal wykrzykiwałem coś jak: ,,O ludzie!". Nie lubię burz, błyskawic, grzmotów. Mogę zaakceptować to co jest po burzy, chłód, ozon itp. 

Dziś polecam: Turbo (heavy metal, trash metal), Pokahontaz (hip-hop, hip-hop alternatywny, dubstep) oraz Kobranockę (rock, punk rock). 

Pozdrawiam!

sobota, 2 czerwca 2018

Mała zmiana pogody.

Wczoraj wieczorem przyszła letnia burza, a te jak wiadomo bywają gwałtowne. Ta akurat więcej straszyła, choć deszcz chwilę popadał. Padało jeszcze nad ranem, a potem była już letnia pogoda. Muszę jednak powiedzieć, że temperatura spadła nieco, co pozwoliło mi zaczerpnąć oddech pełną piersią (nie wiem czemu przyszedł mi na myśl zespół Trzeci Oddech Kaczuchy). 

Dostaliśmy dziś ostatnie zaliczenie do zrobienia w domu, mamy zanalizować wyrok TK. Jutro z kolei na zajęciach prawdopodobnie zrobimy w grupach zadanie na ocenę. Nie wiem jak z tym będzie, bo są rozbieżne opinie, wykładowca mówi o konieczności pisania tego zaliczenia, a pani kierownik studiów mówi o wyborze jednego z trzech zaliczeń. Jutro wszystko się wyjaśni, jak zwykle. :) 

Pozdrawiam! 

piątek, 1 czerwca 2018

Znów o książce.

Dokończyłem dziś czytanie książki autorstwa H. Murakamiego pt. ,,Zawód: Powieściopisarz". Zajęło mi to dosłownie parę godzin, wszedłem po raz kolejny w świat tego pisarza. Tym razem chodziło o cykl esejów, krótkich historii o tym, jak zaczął tworzyć, a także jak może zacząć karierę pisarską każdy z nas. Autor nie daje gotowych odpowiedzi, można jednak wysnuć z jego obserwacji i własnych doświadczeń sporo, gdy faktycznie chce się podbić rynek książkowy. Poza tym można dowiedzieć się trochę o drugiej stronie powstawania dzieł pisanych, nie mówiąc o paru informacjach o Japonii. 

Jutro mam (chyba?) zaliczenia ostatnie, nie wiem jedynie czy tylko jedno czy dwa. Zobaczę jutro jak to będzie. Jedno dostaniemy do domu z możliwością zaczęcia na zajęciach, drugie zrobimy w grupach. Mam nadzieję na poprawę pogody, a dokładniej na ochłodzenie, bo nie wiem jak wytrzymam na uczelni w taki żar jak dziś i wczoraj. 

Dziś polecam z Bandcampa: Doctor Pizza (jazz, funk, fusion, garage, hip-hop), Eye of Solitude (funeral doom metal, doom metal, death-doom metal) oraz Five Alarm Funk (rock, funk, ska, rock progresywny). 

Pozdrawiam!