środa, 11 października 2017

Muzyczna podróż w czasie.

Naszło mnie dziś jakoś na swojego rodzaju muzyczną podróż w czasie. Słuchałem sobie kawałków takich grup jak Pink Floyd, Led Zeppelin, Deep Purple, a także Wielkiego Mistrza R. J. Dio. Zwłaszcza przy jego wykonaniach miałem ciarki wielkości grochu na rękach i nie tylko. Wielka muzyka, wielcy twórcy po prostu. 

Pozdrawiam!


5 komentarzy:

  1. No faktycznie, klasyka można powiedzieć, Pink Floyd to kultowy niemalże, ale i do młodych dziś przemawia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się na muzyce więc nie podyskutujemy; więc tylko pozdrowię życząc miłego słuchania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie cudowne starocie, fajnie, że ludzie nadal tego słuchają. Ja wciąz pamiętam, jak do upadłego słuchaliśmy - z czarnej płyty, przemyconej z zachodu - The Wall.... to wtedy była gorąca nowość. A wcześniej - pewnie znasz Dark Side of the moon, i na przykład Zabriskie point

    OdpowiedzUsuń
  4. I nie tylko...na rękach....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślę, że to nie taka znów podróż w czasie, bo to w sumie ponadczasowa muzyka :)

    OdpowiedzUsuń