czwartek, 1 czerwca 2017

Jestem na nie. Rower.

Coś mi się dziś stało, bo od rana jestem na nie. Do tego jeszcze jestem jak osa, choć już trochę minęło mi. 

Zrobiłem małą rewolucję w pokoju, zmieniłem miejsce dla wieży stereo, bo jak była na półce nieco wyżej to słaby odbiór był. Może przez pobliski przedłużacz i lampę? Bo teraz jak stoi niżej nic się nie dzieje takiego. 

Zrobiłem dziś 16 kilometrów na rowerze. Co ciekawe Rodzicielka dała się przekonać i po jakichś dwóch latach od ostatniej jazdy trochę dziś jeździła na moim starym rowerze. Może kiedyś pojedziemy gdzieś na trzech rowerach?

Dziś obchodzimy:  Święto Bułki, Dzień bez Alkoholu, Światowy Dzień Misyjny Dzieci i Święto Służby Ruchu Lotniczego

Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Koniecznie namów rodzicielkę na rower, bo to fajny relaks:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. uczuciowesmaki2 czerwca 2017 21:10

    Ty to taki trochę niekiedy smurf Maruda ;-)))))
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń