czwartek, 28 grudnia 2017

Właściwie koniec. O Sylwestrze.

Chyba skończyłem dziś pisanie tej opinii do projektu ustawy, pozostało jedynie sprawdzenie szczegółów typu numery artykułów, nazwy ustaw itp. 

Zazdroszczę nieco pogody w USA, bo według mnie jak jest zima, to powinno być zimno, a nie plus 10 stopni jak dziś. Może nie wymagam -40, jednak tak z -10 byłoby dla mnie odpowiednią temperaturą. :)

Jak na razie Sylwester w tym roku jest pod znakiem siedzenia w domu, nie mam właściwie nic przeciwko. :) Ale jak będzie to pewnie się okaże jeszcze, parę dni zostało, może jakieś zaproszenie się pojawi czy coś. 

Spisałem sobie z gazety mojej parę zespołów do poznania, jeden już mi się podoba, nazywa się Greta Van Fleet. 

Pozdrawiam! 

11 komentarzy:

  1. uczuciowesmaki28 grudnia 2017 22:04

    Ale Ty malkontentem jesteś. A gdybyś mieszkał w Australii to mógłbyś świętować Sylwestra na plaży w temp.+30.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mam tak, że czasem narzekam, zwłaszcza na pogodę, jeśli nie wpisuje się w porę roku. Tak mam i można powiedzieć o. :)

      No to na pewno. Ale ja tam nie poprawiam po Pink Floyd tylko spróbowałem coś od siebie dać, zainspirować się. :) Spoko, aż tak szybko się nie obrażam.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Znalazłem sobie Gretę Van Fleet w Spotify, tak z ciekawości, dosyć standardowe rockowe granie, chyba najbardziej w stylu Aerosmith, ale to oczywiście nic złego, tylko taka obserwacja. Ciekaw jestem tych pozostałych zespołów, które sobie spisałeś, bo brakuje mi nowości ostatnio :)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej lubię zimę przy -5 i słoneczku, ale za taką jak w USA to podziękuję, te masy śniegu stopnieją i znowu powodzie itd.
    Sylwester też spędzę w domu i fajnie, święty spokój i robię co chcę...

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas zima będzie [bo wówczas z USA do nas dotrze] na Wielkanoc :) zatem cierpliwości :)
    U mnie to już norma, że Sylwester w domu. Przywykłam.
    Nasz pierwszy wspólny [małżeński] Sylwester spędziliśmy w Zakopanym, lecz wówczas jeszcze nie było takiego najazdu na tą miejscowość. Dziś tłok, którego oboje z mężem nie lubimy. pozdrawiam w Starym Roku :) Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak właśnie prognozy pogody przewidują.

      To jest tak jak z wieloma rzeczami, także Zakopane się zmienia, według mnie na gorsze.

      Sylwester w domu ma swoje plusy, można iść spać kiedy się chce, można oglądać co się chce, jeść co się chce itd. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Już od wielu lat spędzam Sylwestra w domu.Dopóki w domu był piesek to regularnie do 2, 3 w nocy siedziałam z nim w łazience, bo się psina huków panicznie bała.
    W przeciwieństwie do Ciebie jestem zadowolona, że nie ma mrozu ani śniegu- zima nie należy do lubianych przeze mnie pór roku. Marzy mi się przebywanie w kraju, w którym okrągły rok temperatura jest 21 stopni w cieniu.
    Niezależnie od tego jak i gdzie będziesz spędzał Sylwestra życzę Ci wszelkiej radości, pomyślności i zdrowia w Nowym Roku!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj ja mam nadzieje, że jednak mrozu nie będzie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Brak mrozu trochę pokrzyżował moje plany zdrowotne, bo co roku hartuję organizm, codziennie biegając w mróz po lesie. I uwierz mi, potem na cały rok mam spokój od przeziębień. W tym roku jedynie ciapa i plucha i deszcz. Też biegałam, ale jakoś to tak nie zadziałało i święta spędziłam chora. Ocieplenie klimatu burzy mój szyk pro-zdrowotno-biologiczny :P Ja chcę mróz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Również ubolewam nad tym, że nie ma takiej typowej zimy, wypadało by, żeby ba Święta był ten śnieg i delikatny mróz, ale puki co czuję się jakby była wiosna :).
    Mam nadzieję, że ktoś ciebie zaprosi na sylwestra i na pewno tak będzie, ja to jadę ze swoim facetem na nocleg jak zresztą co roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. - 10 stopni - tak, zdecydowanie popieram taką zimę!

    sylwester też spędzam w domu.

    OdpowiedzUsuń