sobota, 30 grudnia 2017

Lenistwo. Pierwsza opinia o płycie.

Jakoś te ostatnie dni natchnęły mnie do tego, by się lenić, zmusiłem się dziś do zrobienia nieco ćwiczeń z angielskiego, jednak szło mi ciężko. 

W czasie skoków przyszedł kolega Staruszka z liceum, przyniósł ze sobą butelkę szampana, dzięki czemu jednocześnie mogliśmy świętować sukces Polaków i nadchodzący rok 2018. :D

Wczoraj zakochałem się w muzyce zespołu All Them Witches. Nie wiem jak to jest, że czasem usłyszę jeden dźwięk jakiejś piosenki i już zespół mnie ma. :) 

Dziś recenzja płyty składankowej Lou Reeda pt. ,,The Best of Lou Reed". Jak wiadomo muzyk ten związany był w przeszłości z grupą The Velvet Underground. Tu na płycie są zbliżone pomysły muzyczne, choć są też nieco bardziej ,,gitarowo" rozwiązane kawałki. Ogólnie krążek dobry do odpoczynku, większość czasu zajmuje snucie różnych historii przez Reeda, można spokojnie pomyśleć o różnych rzeczach czy coś podobnego. Daję 8,5/10. 

Pozdrawiam! 

8 komentarzy:

  1. Ja też lubię czasem poleniuchowac 😉. Bez muzyki nie wyobrażam sobie życia, choć nie przywiązuje się, jak przed laty do określonego wokalisty 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Słucham właśnie All Them Witches i jestem pod bardzo pozytywnym wrażeniem. Jak na razie moja ulubiona piosenka to "Alabaster", ale całość ogólnie robi bardzo fajne wrażenie, więc dzięki, z przyjemnością się przysłuchuję :)

    Pozdrowienia i wszystkiego dobrego w nowym roku! :D
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  3. Błogie lenistwo nie jest złe :) Właśnie z tego korzystam. Odpoczywam. pozdrawiam życząc SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU Tobie, Twym bliskim oraz Twym Czytelnikom !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dzisiaj nic nie robię,tylko trzęsącego się psa pilnuje,bo co niektórzy już zaczęli świętować.Co chwile jakieś huki słychać

    OdpowiedzUsuń
  5. Szampana też wczoraj piłam na urodzinach syna, pyszny był:-)
    Czasem jeden utwór nas porywa, czasem dźwięków parę wkręci sie w głowę i nucimy cały dzień...

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że miło minął Ci ten dzień :). Cieszę się, że podoba Ci się ta płyta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A może zamiast w zespole zakochałbyś się w pojedynczym człowieku, niekoniecznie związanym z muzyką?

    OdpowiedzUsuń