poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Zmiana planów. Dziwny jogurt.

Miałem dziś z Rodzicielką jechać na Powązki, na grób Dziadka, jednak ze względu na pewne sprawy dodatkowe na jutro przełożyliśmy wyjazd. 

Jadłem dziś bardzo dziwny jogurt, miał raptem 400 mililitrów, a miałem wrażenie jakby się nigdy nie miał skończyć. Aż w szoku byłem przez moment, a chwilę później się jednak skończył. :D

Dziś polecam: Front Line Assembly (industrial, EBM), Frontside (hardcore, metalcore, heavy metal, deathcore, death metal) oraz Gazpacho (art rock, rock progresywny, rock alternatywny). 

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. „ Sama ale nie samotna’- temat zadany do napisania. Ktoś komuś, to bez znaczenia ale przecież warto sobie zadać pytanie, zadać odpowiedź i moja jest oczywista bo :” Gdzie bym nie poszła i co bym nie zrobiła, jak nie nagrzeszyła, ile dobrego bym nie zrobiła, Starszy Pan jest więc samotność nazwą pustą .”…może jest coś w fakcie ,że czują Go ci którzy najmniej na to zasługują, jak ja, może… kiedyś Panie Młody targnęłam się na swoje życie, ot banał, częsta rzecz u nastolatek… dziś tak patrzę, że miałam później milion lepszych okazji by sobie strzelić w łeb ale przestałam czuć się sama więc po co iść do Niego, gdy jest tu….
    Za oknem na pajęczynie wisi jakiś paproch, jakieś coś od dni kilku lub kilkunastu i buja się poruszane wiatrem. Posiadacz w kuchni jak zawsze przy swoich komputerach. One i Ten, dawno nie widziani a obecni. Gosposia, ogrodnik. Niezaproszony rozkładający się pod płotem, zagryziony przez psy. To nie mój dom i nie ma w nim tego który mnie zaprosił… w tym domu słowo droższe pieniędzy…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak niektórzy postrzegają choćby singli, sądzą, że bez drugiej połówki człowiek nie może być szczęśliwy. Ale są moim zdaniem różne pomysły na życie, różne modele rodziny albo decyzja o jej braku. Należy wszystko postarać się zrozumieć. Choć wiadomo, że czasem to ciężkie jest.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Może ten jogurt był jak chleb rozmnożony przez Jezusa?
    Teraz chyba ciężko będzie jeździć po stolicy , bo defilada itd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcześniej pewnie jadałeś w mniejszych kubeczkach, dlatego teraz wydawało Ci się, że dna nie zobaczysz. Swoją drogą zdrowo się odżywiasz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podaj nazwę tego jogurtu ;) Jak nic warto kupić, skoro taki sycący ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojaaaaa :d tez jetsem ciekawa nazwy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niekończący się jogurt? Czasami i mnie się zdarza. Może jadłeś mniejszą łyżką? Mam nadzieję, że Ci smakował, bo wtedy miło by było, gdyby faktycznie się nie kończył. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń