wtorek, 24 kwietnia 2018

Miła wizyta. Jedzonko.

Dziś miałem lekcję angielskiego na żywo, muszę powiedzieć, że czas minął produktywnie dość, a całość spotkania można spokojnie zaliczyć do udanych. 

Na obiad mieliśmy dania kuchni wietnamskiej, zupę krewetkową (zupełnie inna od tej jaką robi  Staruszek, byłą dość ostra, na moje szczęście nie miała dodatku jakichś super ostrych papryczek, więc wszystko szybko przeszło), sajgonki i dwa dania obiadowe. Czasem lubię zjeść coś z tej kuchni, choć zdaję sobie sprawę z tego, że codziennie właściwie nie dałbym rady tak się odżywiać. No chyba, że chciałbym wyglądać jak jakiś klocek albo coś, wtedy to chyba obok fast-foodów dobra droga do tego. 

Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. , popatrz Młody , jak łatwo znalazłeś usprawiedliwienie, bo nie można hamować bo nie można . Nie bym chciała obarczyć Ciebie jakąś winą. Siebie bardziej. Można hamować, można być lekarzem i przyznać się ,że nie umiem, że nie potrafię, że mnie nie stać ,że już nic więcej ale jeśli jest ktoś kto może, ktoś kto potrafi więcej, wierzy bardziej, zrobię wszystko by pomóc. Sprzeniewierzenie się przysiędze nie robi już na nikim wrażenia. Bo czym innym jest nie pozwolenie dziecku wyjechać gdy my sami uważamy ,że zrobiliśmy wszystko. Na szczęście , nie potwierdziły się moje informacje ,o zastrzyku , chociaż czy aby na pewno. Przecież przekroczona została granica między lekarzem a oprawcą. Wybawcą a mordercą. Dlatego wychodzę z założenia ,że nigdy, przenigdy nie wolno dawać człowiekowi prawa do decydowania o życiu, cudzym życiu. Lekarz, ma ratować zawsze i za wszelka cenę…. zawsze bo jeśli raz zabije, już zawsze będzie mordercą nawet jeśli Bóg mu wybaczy bo jeśli ja nie wybaczę, czy Bóg zaprzeczy mojemu prawu do wolnej oceny ?
    Księżna urodziła dziecko i pewnie wystarczyła by jedna mała deklaracja by inne małe dziecko … ale czy odważą się zatrzymać, wszak życie toczy się dalej… jak myślisz Młody ?
    Ileż to pracy , ileż wysiłku trzeba włożyć by stworzyć coś innego do jedzenia .Wyjść poza schemat. Mniejsza już zasługa jeśli danie zmówione, kupione chociaż ,też można wliczyć w przygotowanie, czas by na nie zarobić.
    Wczoraj podczas biegania przyszło mi do głowy pytanie. Mój samochód, moje samochody są koloru mojej bielizny i to ma sens. Dwa kolory, czasem trzeci. Męskie samochody pstrokate jakieś takie kolorowe jak bokserki co je w sklepie przypadkiem widziałam, jak koszule pewnego pana co na temat smaków się wypowiada chociaż nie tylko. Przestajecie być męscy. Ciekawe kiedy zaczniecie chodzić w koronkach. Panowie, co z wami ? Wszystko to przez te plastikowe butelki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z tego powodu ta sprawa jest tak dla mnie zadziwiająca, jedni lekarze twierdzą, że ten chłopiec nie ma szans na dalsze życie poza szpitalem. Inni mówią, że są w stanie odkryć jaka jest przyczyna jego choroby (jak na razie wiadomo tylko, że neurologiczna) i wdrożyć leczenie. Skąd taka rozbieżność w ocenie jednej sytuacji, nie mam pojęcia. Chyba jedni i drudzy lekarze kończyli odpowiadające sobie pod względem przekazywania wiedzy uczelnie.

      To też taki śmiech szyderczy losu, z jednej strony rodzi się następne ,,królewskie dziecko", z drugiej inne dziecko stało się przedmiotem w walce jakichś niemoralnych osób. Pewnie zdanie z pałacu mogłoby wskazać drogę do rozwiązania sprawy, jednak wydaje mi się, że rodzina królewska nie chce się mieszać w tę sprawę, pewnie może być wiele rzeczy za taką decyzją, choć domyślam się czemu nie chcą się włączyć.

      Czasem lubię zjeść coś z zupełnie innej kuchni, w dużej mierze pewnie są to dość odległe od oryginału smaki, choć nie mam jak się o tym przekonać, może kiedyś będę miał okazję to porównam. Poza tym spora część takich dań z zagranicznych kuchni jest w większym czy mniejszym stopniu modyfikowana pod gusta Polaków, a czy to dobrze, to już sprawa do dyskusji pewnie.

      Cóż mogę powiedzieć tyle, że zauważam w jakiejś mierze wzrost panów, którzy ubierają się jakby nie do końca zgodnie z płcią. Czym to jest spowodowane to nie wiem dokładnie. Właściwie niemal wszystko się zmienia wokół nas, szkoda nieco, że w sporej części na gorsze są to zmiany.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Egzotyczne smaki lubimy od czasu do czasu, ale tak naprawdę tęsknimy za swojskimi smakami...zwykły chleb z masłem nigdy sie nudzi, prawda?

    OdpowiedzUsuń