sobota, 25 marca 2017

W ,,oparach" egzorcysty.

Słucham sobie od paru dni nowej książki pana Andrzeja Pilipiuka pt. ,,Konan Destylator". I jak na razie leżę i zaśmiewam się w głos. Już w pierwszym rozdziale (o ile dobrze pamiętam) autor prześmiewczo podchodzi do znanych  tekstów innych twórców. Jeden z bohaterów opowieści Wędrowycza jest bardzo podobny do pana Kleksa, ba, w pewnej chwili nawiązanie jest nazwane wprost. Pozycja godna polecenia wszystkim tym, którym nie straszne są alkoholowe opowieści, różne perypetie po tej czynności, a także walki z różnego rodzaju stworami/ludźmi/innymi przeciwnikami. Ogólnie pan Pilipiuk trzyma formę, jak na razie jest tak, jak we wcześniejszych opowiadaniach o egzorcyście z Wojsławic. 

Dziś miałem zajęcia na uczelni z wykładowcą, który zadał nam ostatnio kazus do domu. Oczywiście zapomniał o wszystkim i nie zebrał ich w celu sprawdzenia. Trudno, najwyżej przekażę go z innymi pracami domowymi jakoś w kwietniu. 

Dziś obchodzimy następujące nietypowe święta: Dzień Czytania Tolkiena (popieram w całości, taki ,,Hobbit" w tłumaczeniu pani Marii Skibniewskiej do dziś wyrywa wszystko, a potem na miejsce wkłada), Dzień Świętości Życia (też popieram, choć z racji poglądów mam pewne ,,ale"), Międzynarodowy Dzień Gofra (~_~ o tak) oraz Godzinę dla Ziemi (jestem zdecydowanie na nie). 

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. witaj Piotrze - przeczytałam przed chwilą u Klaterka Twój gościnny post , no i wywiad z Tobą . BRAWO - wyszło bardzo fajnie ..
    wiesz, ja ten wywiad, który Klaterek ze mną kiedyś przeprowadził, opublikowałam u siebie na blogu ... mam pamiątkę , fajnie nieraz wrócić sobie i wspomnieć
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak jest z Tobą, ale ja to podczas słuchania Konana Destylata zaliczyłam dwa 'zgony' krztusząc się ze śmiechu. Padłam przy końcówce rozdziału ''Zamiana'' i pozbierałam się dopiero po ostatnim rozdziale. :D Swoją drogą, Pawlak czyta to rewelacyjnie....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uczuciowesmaki25 marca 2017 22:08

    Jak mawiał nieodżałowany Jan Himilsbach, "Picie wódki to wprowadzanie do życia elementu baśniowego" lub "Smak zawsze ten sam ale przygody różne" ;-))))))
    No to obyśmy...;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klik dobry:)
    Opary oparami, ale Twój post gościnny u Klaterka jest wspaniały. Niby polityczny, a świeżutki, jak wiosna i leciutki, jak wiosenny podmuch.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałem wprawdzie Pilipiuka, ale chyba skutecznie mnie do niego zachęciłeś.
      Wrawdzie w zakamarkach duszy mojej czyli po szekspirowsku "in the eyes of my mind" tkwi niepoprawny liryk, jednakże zawodowo jestem kpiarzem i prześmiewcą.
      Toteż polecana przez Ciebie lektura powinna mi się spodobać.
      serdeczności

      Usuń
  5. Książka przez Ciebie polecana raczej może nie przypaść mi do gustu, bo kiepski ze mnie prześmiewca, więc nie potrafię docenić lepszych ode mnie. Czytałam wcześniej komentarz Art Klatera o wywiadzie z Tobą, którym zachwyca się alElla, ale napisz pod jaką data go szukać.

    OdpowiedzUsuń