niedziela, 15 lipca 2018

Przed wyjazdem.

Ekipa filmowa działała w nocy w jednym z mieszkań w nadbudówce. Rano zwinęli się i nawet nie miałem jak ustalić co to za film/serial robili. 

Mecz finałowy muszę powiedzieć był dość ciekawy, szczególnie w pierwszej połowie. Wydaje mi się, że obydwie drużyny zasłużyły na grę w tym etapie. Francja po 20 latach sięgnęła po kolejny tytuł mistrza świata, a Chorwacja wraca jako druga drużyna globu. Jakby to dotyczyło biało-czerwonych to nawet trzecie miejsce w ciemno bym wziął dla nich. 

Gratulacje dla obydwu drużyn. Niech żyje Francja! Niech żyje Chorwacja!

Jutro o tej porze pewnie będę już w okolicach Rymanowa, mam nadzieję na dość dobrą drogę, bez jakichś problemów. 

Pozdrawiam! 

38 komentarzy:

  1. To ja życzę Ci cudownego wypoczynku w moich pięknych stronach!
    Mecz oglądaliśmy. Bardziej podobała mi się gra Chorwatów. I to był jedno z ładniejszych widowisk na tym mundialu. Nasi to najwięksi przegrani. Ale i tak kibicowałam im do końca.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. uczuciowesmaki15 lipca 2018 22:51

    Ja Ci mówię, że to była ekipa z Porn Huba ;-)))))))
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Może i tak, w końcu w nocy to chyba się kręci te mniej grzeczne filmy czy seriale.

      Coś w tym guście, właśnie o takie usta przerośnięte mi chodziło. Są jak dla mnie wyjątkowo odpychające.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Szkoda mi Chorwacji, chcialam zeby wygrali.

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie mogłeś zaciągnąć się na statystę
    Kilka razy statystowałam w serialach
    Zabawa przednia
    W Belfrze poznałam
    Sthura

    🇫🇷 Francja okazała się lepsza a sam mecz wręcz FENOMENALNY
    Rymanów
    Byłam tam w sanatorium jako dziecko

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda mi trochę Chorwacji ponieważ nie przepadam za francuzami, niemniej jednak jak na mecz finałowy padła naprawdę nietypowa ilość bramek :)
    Pozdrawiam
    Prince Of Pain
    www.dreaminthedarkness.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie finały to chce się oglądać. Tytuł mistrzowski we właściwych rękach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamelduj się na blogu jak dojedziesz do celu.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chapeau bas dla Chorwacji! Dostali się na Mundial z baraży, a teraz są wicemistrzami świata:) Szkoda, że nie wygrali, trzymałam za nich kciuki ale Francuzi okazali się lepsi. Cieszy mnie też 3. miejsce Belgów:)
    Szerokiej drogi i wspaniałego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały mecz i zwycięstwo Polki zasłużone. Wimbledon… chyba nie grała z Chorwatką ni sędzia francuzem nie był . Kolejny raz, otwierając stronę w laptopie widzę zdjęcie jakiegoś pana i jakieś groźby z jego strony, połajanki itp. Pamiętam ,że deklarował, że gdy Tramp zostanie prezydentem, on zniknie bo Donald może być tylko jeden ale wciąż mi się pojawia. Zombi jakieś a tak w ogóle kto to jest bo nazwisko jakieś takie , chyba z przyjemnością zapomniane. Ludzie bez honoru powinni przestać istnieć dla reszty a ów pan. Nie rozumiem. Rozumiem ,że mały york potrafi czasem ujadać na wielkiego rotwailera ale tylko dlatego ,że bezrozumny nie wie ,że tamten nie zważa na tak marne przekąski.
    Pan Młody , zapracowany, bo kolejny raz za niemogących na odpoczynek się udaje i można odnieść wrażenie ,że to misja jakaś z taką wielka pokorą przyjmowana ,że aż zazdroszczę . Pokory . Nie misji. Pan Młody ma pozytywną cechę , nieistnienie , może dlatego moja postać i jego postać mogą się spotykać a właściwie chyba nie tylko spotykać co mijać przechodząc ulicą. Ja, lubiąc sytuacje powtarzalne czuje się dobrze spotykając, mijając Pana Młodego dość systematycznie i przypisując mu cechy, których z pewnością nie posiada i zachowań, które z pewnością by mnie drażniły. Pan Młody , w moim postrzeganiu przebija Mozarta. Dziś o rana zadałam sobie trud i podjęłam ryzyko odnalezienia geniuszu w , nielubianym gówniarzu. Włączyłam requiem Mozarta. Nosz do jasnej cholery, napisane przed śmiercią więc na pewno odnajdę geniusz i padnę na kolana i będę uświadomiona i pokonana i …słucham, słucham… próbuję się przejąć ale zaczynam się śmiać. Jak pianie gejów do siebie tak odebrałam polemikę instrumentów w pewnym momencie i wyłączyłam. Panie Mozarcie-starałam się już nie pierwszy raz ale jest Pan do niczego. Disco Polo dla ubogich w pańskich czasach jest dla mnie mniej strawne niż słuchane w pijackim amoku przeboje dzisiejszych , tego gwiazd. Na ratunek przybył Rachmaninow i koncert grany przez Zimermana… miodek na moje serce niczym wspomnienie wiolonczelistki. Dlaczego Pan Młody jest lepszy od Mozarta… bo tak.
    Nakarmię psy. Dawno nie zagryzły nieproszonego gościa żadnego . zmienia się na lepsze. Ludzie wiedzą ,że nie to nie a na pewno uczą się tego.
    Młody , gdybyś nagle wygrał w coś, pół miliarda dolarów co byś kupił ? Starszej Pani bułkę o którą prosi patrząc przez szybę piekarni czy butelkę wódki pijakowi, który w zamian obiecuje modlitwę a może najpierw, pojedziesz odpocząć, za innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś widziałem w gazecie chyba albo w telewizji. Na pewno takie zwycięstwo pokazuje, że w naszym tenisie ziemnym jest przyszłość.

      Cóż taka cecha też może mieć swoje pozytywy, poza tym będę jeszcze dwa razy nie istniał w ciągu tych wakacji.

      Nijak nie umiem się odnaleźć w porównaniu do Mozarta. Nie znam nut, a muzykę tylko odbieram. Kiedyś zacząłem tworzyć coś z gotowych sampli, jednak zarzuciłem ze znudzenia się tym.

      Chyba nie wygram nawet 100 tysięcy, nie mam szczęścia w takich sytuacjach.

      Widzę, że cisza jaką na jakiś czas zostawiłem była ciszą dobrą w sumie. Widzę też, że zarówno ja jak i Pani przez ten czas zajmowaliśmy się czymś interesującym, zajmującym. Ja podziwiałem Polskę, część tylko ale jednak. Najbardziej zachwyciła mnie chyba tęcza i Księżyc, w domu przez światła miasta właściwie nie widać nic na nocnym niebie. A tam, w okolicy Rymanowa wszystko inne się wydawało, nawet niebo w nocy.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Mecz bardzo ciekawy, zwycięstwo zasłużone.
    Ty wyjeżdżasz, ja wróciłam, miłego wypoczynku:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiałam się , co może być tak ważnego w nazwisku kogoś kto robi cukrową watę...jak nazywa się firma....przecież ważne jak tworzy się ten cukrowy balon a może się mylę ? Co może być ciekawego w tytule kręconego filmu, co w nazwiskach aktorów, co...smutno mi się robi czasami bo jestem jak gdyby nie z tego świata i nie wyciągam smartfona bo go nie mam, by nagrywać wszystko co widzę a nie widzieć tego co się dokonuje. Nagrywam a nie widzę a jeśli potem nie obejrzę tego filmu, kawałek życia pójdzie na zmarnowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "przyjaciół ma od rozmawiania o rzeczach przyjemnych, o rzeczach trudnych rozmawia wyłącznie z Bogiem." Słowa Piotra Skrzyneckiego....a ja czasem próbuję Boga przekonać do swojego zdania i wydaje się ,że dopinam swego...wydaje ?....

      Usuń
    2. ...pomogę ogrodnikowi podlać w szklarni pomidory. Zatęsknił, zapił i jest trochę chory.

      Usuń
    3. ...gdyby umieranie było takie proste, jak bardzo, o jak bardzo , uboższy by był świat. Uboższy i kwiaty piękne a delikatne, a tak więdną, marnieją powoli i do końca można w nich odnaleźć piękno.Czasem i po śmierci.

      Usuń
    4. Młody, Panie Młody, dobrze ,że nikt tu prócz Ciebie nie odważa się do mnie odzywać.Uciekać bym musiała a tak cisza spokój i bez obmacywania.

      Usuń
    5. …a ja słuchałam czytającego słowa Stachury i to tak bardzo podobnym mówieniem mi się zdało. Czy rozczarowaniem ? Sens i treść pisze sobie każdy sam a autor ma stworzyć po temu warunki , do tego stworzyć pożywkę a pożywką dla mnie nie jest treść a jest nastrój, jest rytm , jest melodia. Zabawa brzmieniem słów. Zabawa rytmem słów. Ktoś odnajduje w nich treść ale nie jestem nią ja . Odnajdującą nie jestem . Szukającą też nie jestem. Jestem uwikłaną w przyszłość, przeszłość, teraźniejszość i mam kij by z tym wszystkim walczyć. Nie raz , nie dwa, nie pięć, przypisywano mi choroby wszelakie a ja z nimi jak koralikami na szyi , zdobią, dodają smaku ale przecież wpływu nie mają.
      Nie mogłam dzisiaj wyobrazić sobie , mojej pięknej wiolonczelistki. Starałam się, bardzo się starałam bo potrzebowałam jej jak lekarstwa, bo lekarstwa potrzebowałam i prosiłam o nie błagającym wzrokiem aż w końcu dostałam ale nie było w niej uśmiechu, było tylko nagie ciało przychodzące z wielką tablicą jak przed bokserską walką, weź, na niej napisane, weź i bądź już zdrowa ale nie grzesz więcej ….ale jak to ? ….dlaczego ?...moje pożądanie , moje pragnienie, moje nadzieje, moje tęsknoty , to może być grzech ? Ktoś może za grzech je wziąć i kłaść na szalę ?....moją szalę ?....
      W końcu, utrudzonej, udało mi się wtulić w piękną wiolonczelistkę, wtulić i zniknąć w niej, w niej przestać istnieć , zdać się tylko na nią oddać się jej i pozwolić decydować o wszystkim ,zaufać… .w końcu udało mi się zaufać.
      Napiszesz dziś wiersz?... Ja go zanucę a ty napisz.

      Usuń
    6. co się stało z jaskółkami, że nie dają się policzyć, siadając na sznurku...co się ze mną stało, że ... potrafię zadać sobie pytanie, czy bycie z mężczyzną może dać mi coś poza negatywnymi odczuciami...boje się odpowiedzi ,że jest na świecie taki pan , który tylko ze mną nie będzie sam ale czy to znaczy ,że jestem skazana ? NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    7. ….Pana prośba skojarzyła mi się z czymś dziwnym, prośbą o usługę prostytutki bez dokonanej zapłaty. Oddać się Panu, za darmo. Obcemu, nieznanemu, niewiadomemu… Rzecz niepodobna , niemożliwa bo najpierw trzeba uiścić opłatę i niezadowolenie nie daje prawa do reklamacji. Prosi Pan, a może Pani ,bo słowa nie mają płci. Postaci mają ale postaci mają stworzyć obraz , nastrój … mam się obnażyć przed Panem ot tak ? Ja , tak chociaż co do Pana tego nie chcę i nic nie wskazuje na to bym mogła nabrać ochoty. …autorytet, powiada Pan… .zostanę przy tej płci bo mówienie do kobiety czasem mnie podnieca a to niestosowne publicznie, prawda ?... dużo słów przeczytałam przez Pana zamieszczonych na temat i nie pamiętam ani jednego. Zdania ani jednego , zwrotu, opisu, kształtu, prowokacji czy tezy czy… Nic poza JPII i autorytet. – Dobrze pamiętam ,że spróbował mnie Pan zdiagnozować we wcześniejszym , do mnie słowie?...dla mnie autorytetem jest wyciągnięta do mnie dłoń, otwarta, czasem czysta , czasem utrudzona. Wyciągnięta dłoń. –dlaczego autorytetem ? bo poczuwam się do obowiązku, poczuwam się do wysiłku, poczuwam się do uwagi, poczuwam się do delikatności w sformułowaniach…. poczuwam się i czuję się . Czuje się kimś z kogo można czerpać, kto może i ma co dać. …autorytet… w moim życiu to Ika, przed długa chwilę bo napisała do mnie lista jakiego żadna nie napisała wcześniej i żadna nie napisała później a nie byłyśmy wszak kochankami. – Dlaczego ?...a przez tę dłoń otwartą wyciągniętą a na niej bez obawy, ona. Autorytet… JPII… wyjątkowy koleś, bardzo pracowity, bardzo szczery ale to mi wmówiono a ja dałam sobie to wmówić. Wiedział zbyt wiele by być szczerym więc szczerym nie był a czy autorytet może nie być szczery ? Czy dał mi poczucie wartości gdy byłam bezwartościową kupą mięsa do zaspakajania tych , których na to stać ?...nie, nie dał. Dał poczucie wstydu a jak , wstydząc się rozmawiać z Bogiem ? …może jestem w błędzie ale rozmawiać z Bogiem nie można, wstydząc się . Wiem co zrobiłam, wiem co zrobię, wiem często, dlaczego to zrobię-mam udawać kogoś , przecież On widzi… mam kłamać ,że to ostatni klient i ze jutro już będę święta… nie będę… Do faktu ,że jaka bym nie była i jak bardzo brudna i że nawet gdy pewna ,że nic ze mnie dobrego, dziś , jutro a on pozwoli mi się położyć na kolanach… doszłam sama. …a jeśli to jego JPII, że z Bogiem, jaka bym nie była… autorytet, sprawił… podprowadził… autorytet to dla mnie aura, którą ktoś pozwala , pomaga mi w sobie, wokół siebie wytworzyć, w której mogę próbować się stać kimś kogo uważam za dobrego człowieka … a dobry człowiek to ten, który poczeka…. więc autorytetem jest człowiek, który poczeka na mnie, wierzy ,że czekać warto… więc Bóg jest moim autorytetem.

      Usuń
    8. …zabawni są , oglądani z dołu bo bawią się , tocząc piłkę między nogami i po podłodze ale opowiadają o tym jak gdyby raz po raz z połowy boiska wrzucali do kosza . Mówią o tym z takim zapamiętaniem ,że żaden inny obraz nie trafia do ich świadomości. Zabawni są …

      Usuń
    9. Zaburzona rzeczywistość daje mi się we znaki, męczy. 99,9% świata jest piękne ale jeśli oderwę wzrok od prawdy i zatrzymam na manipulatorze, ułamek procenta zmienia się w całość a całość jest ułamkiem. Słucham człowieka i słyszę ,że wydaje z siebie tylko dźwięki a nie wydaje treści wartej zapamiętania i jest jak być powinno a patrzę w manipulator, tam jest pokazane że widzę źle, że jest odwrotnie. Miliony ludzi wybrało sobie jakiś sejm, senat itp po czym pojechało na wakacje ale grupka drze się i krzyczy , kopie i drapie i na fakcie się łapię ,że w manipulatorze grupka to naród a naród to grupka. Wniosek…. manipulatory to gówienka kupka. Chcesz wiedzieć, wyłącz wszystko ,nie słuchaj przez miesiąc inaczej, wiesz nie to co jest a to co powinnaś wiedzieć wg, kogoś.

      Usuń
    10. Skanduje grupka- WOLNE SĄDY, WOLNA POLSKA a ja poskanduję z większością -SZYBKIE SĄDY SZYBKA POLSKA

      Usuń
    11. Zbiera się gremium i odbywa się sąd. Rozprawa jak się patrzy i role spektaklu rozdane. Sąd się odbywa nad postacią. Twórca postaci przygląda się z boku i dokładnie te same ma myśli jak kiedyś gdy przed prawdziwym sądem stanął.-Wysoki sądzie, -Wysoki sądzie zaczął odpowiedź na pytania a pomyślał w sobie :”-jaki on wysoki , kurduple i karły” a ta z boku, to nawet w szpilkach, max 150cm.

      Usuń
    12. …wygraliśmy w Moskwie a sobie spaliliśmy Paryż… a do tych spalonych aut, zdemolowanych sklepów i nie tylko, po zwycięstwie w mundialu, swoja drogą dziwna ta radość francuzów a może Afrykanów, bo przecież… i pan ochroniarz wyciągający z tłumu ludzi by ich bić, po co ,na co , dlaczego… i …zawieszony….wydalony…nakrzyczany a może powinien być ścięty….

      Usuń
    13. ...na ziemi , niech ziemia będzie a w niebie bądźmy jak najczęściej by się do niego przyzwyczaić.

      Usuń
  12. Miłego wypoczynku i szczęśliwej drogi. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrego, spokojnego wypoczynku! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chorwaccy zawodnicy naprawdę się starali i aż żal było patrzeć na ich "przegraną"...

    Udanego wypoczynku! Pozdrowienia! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Rymanów? Urokliwa miejscowość. Spacery zapewnione. Zdjęć będzie mnóstwo, wrażeń jeszcze więcej, oby tylko pogoda dopisała, bo deszcze opóźnią wyprawy i wypady.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Kibicowałam Chorwacji. Szkoda, że nie wygrała...A te seriale i filmy to są zastanawiające, jestem ciekawa, gdzie mieszkasz....Udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Udanego wypoczynku! Ja zawsze kibicuję Francji dopóki mogę, więc w tym roku wyszło mi to z dobrym skutkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mecz oczywiście oglądałam. :) byłam za Chorwacją.

    wypoczywaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja z całego serca kibicowałam Chorwacji i trochę przykro mi było, że szczęście w tym meczu im nie dopisało. Dwa gole oddali niemal za darmo, a i tak się nie poddali. Walczyli do końca. Co chwilę nacierali na bramkę przeciwnika, ale cóż taki jest football.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj to prawda mecz był bardzo ciekawy! Szczególnie bramki! Kibice nie mogli narzekać :) dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń