czwartek, 12 lipca 2018

Ostatnia prosta.

Dziś ostatnia prosta przed wyjazdem, jutro załatwię jeszcze odebranie dyplomu z uczelni i wszystko będzie załatwione na jakiś czas. 

Pewnie jeszcze coś niecoś odnajdzie się o Rymanowie i okolicach, by wiedzieć co warto zobaczyć. 

Na razie znikam na nowo znalezionym portalu. :) 

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. A jakiż to portal odkryłeś, który Cię wciągnął???
    życzę udanego pobytu w Rymanowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczyłem się trzy lata włoskiego i właściwie nic mi nie zostało w głowie z tego. Podobnie z niemieckim. Jedynie angielski został mi najlepiej w głowie, na tyle, że książkę albo artykuł w Sieci jakiś spokojnie dość przeczytam. Ale w tamtych językach to tylko jakieś małe i proste wypowiedzi/teksty.

      Wciągnął mnie portal Oko.press, bo chciałem zobaczyć jak pojmują pewne sprawy na inaczej nastawionych portalach z wiadomościami/felietonami itp.

      Dzięki wielkie. :) Na pewno pobyt będzie jak należy w Rymanowie (a właściwie w pobliżu).

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Spotkałam wczoraj człowieka. Wyjątkowo niebezpieczny dla ludzi przez których w jego interesie może pojawić się o jeden pieniążek mniej.Nie widzi siebie. Na siebie nie patrzy . Ja mu lustra nie podam. To nie zadziała .To tylko odrobina niegodziwości o jakiej wiem i z jaka muszę sobie poradzić nie mówiąc nikomu i nie robiąc niczego a ksiądz...Czy sami jesteśmy w stanie unieść ciężar ludzkich żyć z tej gorszej strony...Czy ja bym potrafiła. Pytałam kiedyś, jak sobie z tym radzi...powiedział ,że to jak gdyby poza nim się dokonuje ale do tego by grzech nie brudził, trzeba dojrzeć.
    Zostawiasz mnie Panie Młody ze swoimi kochankami a one chcą mi oczy wydrapać , nogi połamać i zamieść po dywan.Cóż , nie z takimi rzeczami przychodzi się mierzyć gdy się nie ma domu, nie ma kąta, nie ma kawałka własnej przestrzeni.
    Zastanawiam się czasem, kiedy i czy doczekam ,że będzie jak drzewiej bywało, prosto. Kartka papieru, pióro, treść.
    Bez reklam z boku, bez podpowiedzi co kupic co sprzedać, jaki czopek na zatwardzenie i jaki na odwodnienie....w radio leci reklama a w niej Barbara i Marian. Słyszę często i ciekawa jestem, ile rzeczy ci ludzie już kupili. Ile mają. Pokazują się jak zwyczajna para i to laptop to lodówka to ...czasem aż mi ich szkoda bo wciąż im się coś psuje -jakiej kiepskiej jakości sa rzeczy które reklamują skoro wciąż się psuja i reklamują wciąż od nowa i wciąż się psują. Na sto procent na gwarancji a już złom. Ciekawe czy ktoś policzył ile lodówek kupili i innych sprzętów. Ja w tym sklepie nie kupuję bo skoro to się tak szybko psuje. Nie warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale niektóre reklamy mimo tego, że nic może specjalnie nie niosą ze sobą w sensie handlowym, to jednak mają za sobą i w sobie jakiś fajny pomysł. Chociaż faktycznie z biegiem miesięcy i lat coraz trudniej znaleźć taką właśnie.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Tylko nie mów, że znikasz stąd!
    Bieszczadzkie miasteczka są urokliwe i pełne zabytków kultury naszej,łemkowskiej i bojkowskiej.
    W Sanoku koniecznie muzeum Beksińskiego.
    Miłych wojaży.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zatem wakacje już oficjalnie :)

    Musimy się jakoś umówić, gdzie ja mam Ci odpowiedzi zostawiać na Twoje słowa u mnie.

    Czasami można się poczuć, jakby się odwiedziło w siedzibie prawdziwą inkwizycję ;) Przypomniał mi się dowcip:


    – Kto tam?
    – Inkwizycja!
    – Nie wierzę!
    – My właśnie w tej sprawie.

    Jestem ogólnie nielubiana w towarzystwie religijnym, bo nie jestem religijna i w dodatku coś tam wiem, ale oczywiście to głupoty i herezja, więc... no właśnie. ;] Z resztą chyba zauważyłeś ilekroć poruszam jakiś biblijny temat, do razu rzesza komentarzy zazwyczaj anty :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, jaki portal tak Cię zafrapował, napisz koniecznie!

    OdpowiedzUsuń