piątek, 15 września 2017

Wnikam w światy przedstawione.

Przeczytałem jak na razie ,,Proces" i 12 stron ,,Ulissesa". Bez pomocy jakiegoś opracowania nie ogarnę chyba tej drugiej powieści. 

Poza tym nic szczególnego się nie działo. 

Pozdrawiam! 

6 komentarzy:

  1. Ciekaw jestem do jakich konkluzji doszedłeś po "Procesie"? O czym w ogóle jest ta książka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektórych książek bez wspomagaczy nie rozbierzesz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem sztuka wymaga poświęceń.Nie tylko od twórcy ,ale i od odbiorcy.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie bardzo zaciekawiła ta książka. Jestem ciekawa Twojej opinii. I sama chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. To powodzenia w czytaniu książek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Problem z Ulissesem jest taki, że jak sięgniesz po czyjeś opracowanie to nie będą Twoje wnioski ale z drugiej strony przebrnąć przez tą lekturę i ją w pełni zrozumieć według mnie jest niemożliwe. Ja zrozumiałem jedynie, że wielowątkowa narracja rozgrywa się mniej więcej równolegle czasowo. Najbardziej podobało mi się określenie chustki do nosa-"smarkała" ;-)).Nie przejmuj się nie Ty pierwszy poległeś. Uważam, że jeśli lektura jest zbyt ciężka czy niezrozumiała nie ma sensu "doktoryzować się" i na siłę czytać.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń