niedziela, 1 marca 2020

Muzyczne zachwyty. Działania zdrowotne.

Ostatni tydzień minął mi pod znakiem muzycznych zachwytów i działań związanych z badaniami. Te ostatnie wiążą się z marcową wizytą  w Instytucie Onkologii na kontroli. Do tej pory mam zrobione badanie krwi (piątek ostatni) i rtg płuc (wczoraj). Zostało mi jeszcze usg szyi. Ciekawe jaka będzie decyzja lekarzy, bo mogę dostać skierowanie na scyntygrafię (ale to dopiero za pół roku albo lepiej od wizyty), albo spotykamy się za jakiś czas dopiero bez dodatkowych, specjalistycznych badań. 

Z muzycznych zachwytów na pierwszy plan wysuwa się Ozzy Osbourne ze swoją najnowszą płytą. Najciekawsze jest to, że między jego głosem na płycie, a w wywiadach najnowszych jest wielka przepaść. Nie wiem skąd ten 71-letni weteran muzyki zaczerpnął energii, by w studio tak wspaniale śpiewać. Chyba Książe Ciemności żywi się muzyką. :) Najbardziej podobają mi się kawałki,,Straight to Hell" i ,,Under the Graveyard". A z wideoklipów najlepszy jest do tego drugiego kawałka, to niemal film krótkometrażowy o wokaliście i jego żonie Sharon. Zrobił na mnie wielkie wrażenie, aż w pewnej chwili zebrało mi się na płacz nawet. Super robota muzyczna, chyba kupię całą płytę. 

Drugi zachwyt to nowy kawałek Pearl Jam pt. ,,Dance Of The Clairvoyants". Niby wszystko inne niż znane mi kawałki tej grupy, a jednak jest w nim coś, co od razu wskazuje na Pearl Jam. Lubię takie muzyczne poszukiwania. 

Kolejne odkrycie to kawałek U2 pt. ,,Ahimsa". Połączenie fragmentu tekstu po tamilsku (cytaty ze zbioru tzw. kurali czyli poezji tamilskiej dotykającej spraw filozoficznych) i głosu Bono, muzyki zespołu to coś odświeżającego jak dla mnie. Niby wielu zmian nie ma, a jednak efekt tej świeżości jest spory. 

Ostatni kawałek to raczej rzecz z gatunku ciekawostek. Chodzi o piosenkę pt. ,,Tango Veturilo" znalezioną na kanale ,,Teściowa Śpiewa". Rzecz z przymrużeniem oka, choć dotycząca sprawy istotnej. 

Dziś polecam: Foxygen (indie rock, rock psychodeliczny, rock garażowy, barokowy pop), Garbage (rock alternatywny, rock elektroniczny, trip hop, rock industrialny) oraz Ghost Iris (djent, metalcore, metal progresywny). 

Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. trzymam kciuki by wszystkie badania były dobre i by zdrowie dopisywało
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej wciąga mnie sama muzyka(melodia),brzmienie różnych instrumentów,tembr głosu(chór),rytm.Teksty piosenek mało ważne,najpiękniejsze są te, w których nie kumam ani słowa w obcym języku.Mam ciut wyobraźni i często dorabiam swój własny tekst do muzyki sugerując się wykonaniem wokalisty.Jest śmiech.
    dużo by ćwierkać na temat chorób i ich leczenia.Ratuje wczesna diagnoza i chęć życia, mimo chorób i niekomfortowych przypadłości.Dajemy radę....i wspomagajmy się dobrym słowem(i muzyką).hey-ho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie czasem też tak robię, a nie od razu szukam tłumaczenia tekstu. Bo zdarza się, że nawet po angielsku ktoś śpiewa tak, że nic nie jestem w stanie zrozumieć. Można sobie w taki sposób ciekawie ,,zakręcać" przesłanie piosenek.

      Badania są ważne, a w razie choroby wsparcie od bliskich czy nieco dalszych osób. Muzyka też jest dobra w takich i innych przypadkach, gdy coś się nie tak dzieje.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ozzy jest nie do zdarcia! Przeciez ja go pamietam z czasow mojej mlodosci, a on do dzisiaj niezle sie trzyma. Podobnie Bono, obaj niesmiertelni artystycznie.
    Nieodmienne kciuki za zdrowie i wiesz-co.

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłem u hematologa. Zlecił mi badania i wyznaczył termin kolejnej wizyty na 1 września. Do tego czasu mam się leczyć rutinoscorbiną ;))) Cyrk na kółkach, ale już nie potrafię się złościć.

    Z muzycznych zachwytów polecam Ci „Traviatę” ;) Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  5. Badania i zdrowie najważniejsze!
    Przy okazji remontu odkryliśmy płyty, o których dawno zapomnieliśmy, trzeba kiedyś przesłuchać:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urodzeni rockmani już tak mają. ;) Mąż mojej przyjaciółki już nie jest pierwszej młodości (Ales Brichta, Czech), schorowany itd, ale na scenie prezentuje głos jak dzwon.
    Trzymam kciuki za pomyślne wieści.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że masz jakieś problemy zdrowotne :(. Zdrówka ci życzę, i mam nadzieję, że będziesz miał dobre wyniki. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę Ci zdrówka, uśmiechu, radości z każdego dnia:)
    Pozdrawiam na udany tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasze gusta muzyczne są różne, ale łączy nas słabowite zdrowie. Trzymam kciuki za badania i ich dobre wyniki. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowie jest najważniejsze więc mocno trzymam kciuki za tę kwestię.
    Ozzy, Pearl Jam, U2... Lubię bardzo:-) Zwłaszcza U2. Zachwycam się nimi chyba dłużej niż Ty jesteś na świecie;-)

    Andaluzja to zdecydowanie mój ulubiony hiszpański region. Sama nie wiem dlaczego mam dom w regionie Walencji, a nie tam?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ozzy ego jeszcze nie słyszałam. Kolega polecał bo jest zachwycony nową płytą. Coś pisali o nim że Alzheimer i ten tego... co rusz to co innego. Raz chory raz zdrowy. Nic z tego nie kapuje. Pearl Jam natomiast to nie moja bajka zupełnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo, dużo muzyki w tym wpisie, bardzo mnie to cieszy. Najbardziej Garbage - jeden z moich ulubionych zespołów lat 90-tych.

    Dużo zdrowia!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. do "takiej" muzyki trzeba mieć dużo zdrowia,jednak.Kończy Foxy,a zaczyna repertuar teściowa po rozwodzie(szalejąca czterdziestka piątka).hey-ho

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowie można sobie jakoś polepszyć najpierw inną muzyką, by potem przenieść się w takie rejony. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Mam nadzieję, że wizyta w poradni pójdzie po Twojej myśli. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń