niedziela, 14 czerwca 2020

Leśny odpoczynek.

Od piątku do dziś byliśmy na działce rodziny Staruszka. Początkowo wzbraniałem się nieco przed tym wyjazdem, jednak teraz widzę, że zrobiłem dobrze. Bo taki odpoczynek w lesie sporo mi dał. Przede wszystkim mogłem skupić się na sobie, przy akompaniamencie ptaków. Obserwowałem też ptaka (podobnego do szpaka, nie mam pewności jednak), który wysiadywał jajko na gnieździe zostawionym chyba rok temu przez innego lokatora. Przenieśliśmy wtedy puste gniazdo w nieco inne miejsce, a teraz widać jak to zaprocentowało. Ciekawe kiedy pojawi się młody. Do tego kilka razy przychodził od sąsiadów bardzo miły ratlerek Sondek (prawie nie szczeka, lubi ludzi). Ogólnie widzę teraz jak mógłbym żałować, gdybym nie pojechał. 

Na pewno przyda mi się takie naładowanie baterii, bo w pracy walczymy z zaległościami sprzed dwóch tygodni. Jutro ma się pojawić odsiecz z innego oddziału, jednak zanim zostanie ta osoba przeszkolona, to może minąć kilka dni. Nie mówiąc o tym kiedy będzie wyrabiać naszą normę. Nie mniej na pewno będzie to jakaś pomoc przy takim nawarstwieniu się wniosków do obrobienia. 

Przeczytałem wszystkie tomy ,,Stulecia Winnych". Muszę powiedzieć, że ogólnie jest to saga, która chyba na długo w pamięci mi nie zostanie. Szczególnie trzeci tom, gdzie autorka próbowała zmieścić losy armii bohaterów wydaje mi się niemal zbędny. Ale jak w tytule mamy stulecie, to trzeba było tyle lat opisać. Najbardziej spodobały mi się historie członków rodziny z pierwszego i z części drugiego tomu. 

Dziś polecam z Bandcampa: Crawling On (Americana, blues, country, folk, rock), Crimson Altar (doom, heavy metal, doom metal) oraz Crypt Vapor (electrohorror, elektronika, syntwave). 

Pozdrawiam!

11 komentarzy:

  1. Wiem z doswiadczenia, ze nawet taki krotkotrwaly wyjazd w jakies odludzie albo przeciwnie, w tlum, byle z daleka od wlasnej codziennosci - potrafi dzialac cuda. Czlowiek czuje sie od razu napompowany energia, wyluzowany i gotow gory przenosic.
    Niedawno wrocilam z takiego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdemu jest potrzebne czasem takie wyciszenie i kontakt z naturą. Zabiegani w codzienności czasem zapominamy, że to nasza naturalna potrzeba. Ja staram się jak najczęściej korzystać z dobrodziejstwa natury i kiedy tylko mogę uciekam na chwilę od codzienności. Wiadomo, nie zawsze się da, czas nie jest sprzymierzeńcem ale warto :)
    Lecę posłuchać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no... bluesa polecasz:):) Fajnie, że udał Ci się wypad. Do zielonego zawsze warto. Spokój, powietrze czyste, ptaki, zieleń i prawie pewne, że mili ludzie też się znajda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najczęściej, gdy nie mamy ochoty na wyjazd, imprezę, spotkanie - to później jest fajnie, a pobyt w lesie to samo zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słuchanie śpiewu ptaków i obserwowanie ich lotów i zachowań to naprawdę wielka przyjemność. Teraz jest okres wylęgania się maleństw a lada dzień rodzice zaczną uczyć dzieci latania. Jest to prawdziwe cudo takie wydarzenie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wczoraj był u mnie Wnusio, poszliśmy na spacer do lasu 🌲🌳
    W jedną stronę spał, a później obserwował wszystko wokół, był b.szczęśliwy💙👶
    Ptaszki śpiewały, było cieplutko, zielono, pachnąco od krzewów🌞
    Powodzenia życzę i udanego, spokojnego dnia i całego nowego tygodnia 🍓☕🙋

    OdpowiedzUsuń
  7. Natury nigdy nie wolno sobie żałować. ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przebywanie na łonie natury bardzo dobrze na nas wpływa więc kiedy tylko mamy ku temu możliwość, trzeba z niej korzystać. I bardzo dobrze, że pojechałeś na tę działkę!

    Tak, gra światła potrafi całkowicie zmienić postrzeganie danego obiektu. I widać to właśnie na przykładzie zdjęć tego klasztoru 'na Bielanach':-)

    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Troszkę spóźnione ale na dobre życzenia zawsze jest odpowiednia pora:-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Staram się czytać posty na bieżąco, a jednak Twoje Urodziny przegapiłam. Spóźnione STO LAT. Mnie się marzy już nawet nie działka ale chociażby spacer wokół domu, ale nie mogę się bliskich doprosić. Z uroków pobytu na działce korzystaj jak najczęściej, bo tam powietrze jest znacznie zdrowsze niż to warszawskie. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ciągle łąknę kontaktu z lasem. Można tam naładować akumulatory do dalszego działania. Dobrze zrobiłeś, że pojechałeś. Też już się nie mogę doczekać wyjazdu do Lginia. Tam jest mnóstwo lasów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tego artykułu naprawdę dowiedziałem się bardzo dużo ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń