czwartek, 27 sierpnia 2020

Po odpoczynku w lesie. Plany.

 Byliśmy kilka dni na działce u rodziny Staruszka. W sumie nawet dobrze odpocząłem tam. 

W najbliższym czasie mam zamiar wypróbować nowe rogi, które mam przy rowerze, uczynię to między innymi jadąc w ok. 40 kilometrową trasę. Kiedyś znalazłem ciekawe miejsce, zielone i przyjemne, w jedną stronę jest jakieś 20 kilometrów. Sądzę, że najlepiej będzie jak rozłożę tę trasę na parę godzin, żeby się nie zamęczyć zanadto. 

Poza tym zamierzam popróbować coś niecoś z tzw. ,,klasyki literatury". Na razie przebrnąłem przez ,,Absalomie, Absalomie...". Przygoda średnio udana. 

Od 4 września będzie transmisja festiwalu w Opolu. Odpuszczę sobie takie smaczki jak debiuty czy jakieś pomniejsze jubileusze itd. Ciekawy może być występ Budki Suflera oraz SBB. Z kolei na TVP Kultura ma być transmisja z części alternatywnej, pojawić się ma na scenie m.in. Luxtorpeda i Pablopavo. 

Dziś polecam: U.D.O. (heavy metal), Uncle Acid & the Deadbeats (heavy metal, stoner rock, doom metal, occult rock) oraz Unlucky Morpheus (power metal). 

Pozdrawiam!



18 komentarzy:

  1. Nie wiem co to te rogi przy rowerze...
    Pogoda ma być średnio odpowiednia na wycieczki rowerowe, ale może trafisz okno z ładną aurą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Ja już nie mogę się doczekać przyjazdu do Polski. Chyba przez tydzień z roweru nie zsiądę, tak za tym tęsknię. W przyszłości zamierzam dokupić do niego stelaż i sakwy i wybrać się na urlop rowerem gdzieś w nieznane. Kiedyś dziennie 30 km nie stanowiło większego problemu, dziś po 5 latach podejrzewam, że szybko skonstatuję, że dupka nie zahartowana i boli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opole? W życiu Romana, lub jak kto woli: za Chiny Ludowe ;) Od soboty mam Tour de France! A we wrześniu opera wreszcie otwiera swoje podwoje. Z lubością wcisnę się w garnitur, założę muszkę i w towarzystwie uroczej osóbki (spokojnie, to tylko moja córka), na kilka godzin zapomnę o bożym świecie.
    Tylko nie myśl, że w ten sposób krytykują Twój sposób na spędzenie wolnego czasu. Nawet się nie mam zamiaru licytować ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyłączam się do pytania @jotki o rogi, coś mnie zdecydowanie ominęło. Kilka dni temu chyba sprawdzałam, kto tam będzie występował, no cóż tv narodowa goni w piętkę, za to pewnie będzie Maryla, jak zawsze od kilkudziesięciu lat ...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat roweru mnie nie kręci, gdyż nie mogę Ci towarzyszyć;
    za to festiwal w Opolu będę oglądać razem z Tobą;
    bo szczerze mówiąc nic innego nie ma do oglądania;
    a z powodu wirusa i tak nigdzie się nie ruszam;
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzy w jednym:działka przy lesie,przez który płynie sobie rzeczka.Triatlon,ale bez pedałów,rogów i żadnych ram.Czyli prosty wybór bez kręcenia.Opole?Jak już co,to tylko debiuty!
      Wypoczynek na działce,rozumiem przez umiarkowaną pracę z narzędziem w dłoniach.Może być konewka.Pozdrawiam.Scar Tissue.
      Nowe Didora Sycylijskiego"Dzieje Aleksandra Macedońskiego".
      hey-oh

      Usuń
    2. :) Można tak podejść do tematu działki. Akurat w okolicy tej co ja jeżdżę są spływy możliwe, a to też coś dla mnie, parę razy już byłem na takich wypadach.

      Nie konewka, a wąż ogrodowy. I w sumie to umiarkowana praca była. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Ech, Młody, widzę po komentarzach, że dopuszczasz do głosu imć panią Kloszard:):):)Nie wiem, co ona bierze, ale kiedyś to przynajmniej pisała w miarę składnie, a teraz jakaś kaszana z jej komentarza wyziera.
    Rogi to pewnie nowa kierownica. Kiedyś sister miała wyścigówkę i miała te "rogi" skierowane normalnie w dół,ale widzę sporo cyklistów, którzy skierowali je w górę. Lepiej się tak trzyma?
    Opola od dawna nie oglądam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Młody- doczekam się wyjaśnienia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kloszardówna kręci aferę Gospodarzowi...., może być niezły pasztet.Ktoś wpadł,jak śliwka w gulasz.Chodzi o "kapustę",czy cykorię?Czeski film,ale czy te"brudne"słowa padają bez kozery?Bez kiciora i posłanie syberyjskiego,bez aborotu się nie obejdzie...,jak to mówił Felek Zdankiewicz."Apaszem Stasiek był..."
      hey-oh

      Usuń
  8. Absalomie, Absalomie jest jedną z najtrudniejszych powieści Faulknera.Jeżeli już zacząłeś czytać tego autora polecam Ci 'Światłość w sierpniu' w doskonałym tłumaczeniu Macieja Słomczyńskiego.
    Faulkner jest mroczny, potrafi wprowadzić do ciemnego pokoju bez drzwi i okien i tam zostawić...
    Z radością czytam, ze stan taty jest stabilny i podróżujecie sobie rodzinnie. Niby zwyczajne chwile, a tak wiele znaczą.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno już nie byłem na rowerze i dawno nie oglądałem Opola. Akurat jakoś tak trafiłeś w dwie rzeczy, których dawno nie robiłem ;) Rower jeszcze postaram się nadrobić, ale jako, że już od jakiegoś czasu nie mam polskiej telewizji, Opole będzie musiało poczekać. Może zdasz relację przy okazji któregoś z kolejnych postów? :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow taka długa trasa? Szacun naprawdę. Jeździsz sam czy z kimś? Bo ja wolę sama i też niedługo się wybiorę na wycieczkę

    OdpowiedzUsuń
  11. Na działce odpoczywa sie najlepiej a rower dobra szprawa pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. No właśnie, co to są te rogi?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Najeździsz się jeszcze Piotruś, najeździsz zobaczysz :)

    Budke Suflera i SBB mogę wałkować do woli. W TYP juz nic nie oglądam, poza kabaretami. Ostatnio potwornie śmieszą mnie skecze Cieślaka Z Moralnego Niepokoju z aktorem Czerneckim :) Geniusze po prostu.

    OdpowiedzUsuń