środa, 1 kwietnia 2020

Dziwnie nieco. Odkopywanie książek.

Jakoś cała sytuacja jaka jest na świecie dziwnie na mnie wpływa. Nie ma co opisywać jak się przygasiłem przez ostatni miesiąc, bo są pewnie ludzie, którzy mają o wiele więcej złych emocji, bodźców itd. Dziś jednak trochę smutno mi się zrobiło jak spojrzałem do parku. A w nim dookoła klombów takich prostokątnych (między nimi i wzdłuż są asfaltowe ścieżki i rowerostrada) chodziła sobie kobieta dość podobna do pewnej ważnej dla mnie osoby. Wtedy zdałem sobie sprawę, że może minąć jeszcze dużo czasu, zanim spotkamy się znów na żywo. Potem jeszcze jak głupek wyglądałem przez okno z nadzieją, że jeszcze raz będę mógł zobaczyć czy faktycznie jest jakieś podobieństwo czy sobie wszystko wymyśliłem. Jeszcze z raz zobaczyłem tę kobietę, potem pewnie już do domu wróciła, bo późno już się zrobiło. 

Z rzeczy ciekawszych i pozytywnych skończyłem dziś biografię w formie wywiadu rzeki niejakiego Grabaża, znanego z grup Strachy na Lachy i Pidżama Porno. Kiedyś już przerobiłem ją ze dwa razy, jednak nieodmiennie bawią mnie niektóre opowieści (zwłaszcza studenckie), nie mówiąc o krótkich analizach tekstów piosenek z płyt obydwu formacji. Teraz wyjąłem ,,Kazik. Biała Księga". To druga książka pana Wiesława Weissa (szanuję jego wiedzę o muzyce rockowej) po podobnym wydawnictwie, w którym analizuje piosenki grupy Kult. A ta jest jakby naturalnym uzupełnieniem, w końcu Kazik działał też solo. 

Dziś polecam: Hopes Die Last (emo, screamo, post hardcore), Hypnotic Nausea (heavy rock, post-rock, stoner, ambient) oraz Igorrr (klasyka, metal ekstremalny, elektronika, eksperymentalna). 

Pozdrawiam!

16 komentarzy:

  1. Masz park za oknami? To dobrze, lepiej niz betony i budynki.
    Chcialabym mieszkac gdzies na skraju lasu, najlepiej nad jeziorem. Moj widok z okna zostal zepsuty, ukradli drzewa i krzewy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli zostaje tylko świat za oknem, to klęska całkowita...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na zdrowie! ratuj się kto może i jak może przed zarazą;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Stoję w oknie,długo w noc
      całą noc tak samo jak Ty
      ale księżyc powiedział mi
      że (nie)dla nas lśni"
      Cz.N.-
      Kontakt możliwy na przestrzeni 2m...powodzenia i do dzieła
      hey-ho

      Usuń
    2. To tylko chwilowe było z taką nostalgią pewnego rodzaju. Poza tym na razie i tak odpadają podróże, a żeby spotkać się z tą ważną dla mnie osobą taka wyprawa jest nieodzowna. Cóż trzeba mieć nadzieję, że w najbliższej przyszłości wszystko zacznie się w jakąś stronę układać.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Mój widok z okna, na szczęście jest na mój kwiatowy ogródek, chętnie do niego zaglądam:)
    Pozdrawiam slonecznie i uśmiech serdeczny przesyłam;)
    A o książkach wysłuchanych będzie u mnie następny post:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wiem kogo przypominała Ci ta kobieta;-) Oby jak najszybciej wrócił czas, w którym będziemy mogli spotykać się z naszymi bliskimi bez przeszkód.
    Na szczęście pracuję zdalnie więc nie mam zbyt wiele czasu na rozmyślania. Ale to-jak wszystko- ma swoje dobre i złe strony. Obawiam się, że zostanę pracoholiczką przez tę sytuację, bo jak zaczynam o godz. 8 to kończę o 23!
    Pozdrawiam i na przekor wszystkiemu życzę Ci pogody ducha:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widok z okna wyglądana na pozytywny, mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę narzekać, zwłaszcza jak się zapalają wieczorem latarnie robi się w parku dość magicznie.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Ja za oknem mam tylko drugi blok.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście kiepsko... W czasie kwarantanny, ci co węzłem nie połączeni, mogą tylko (względem tego co i owszem) popatrzeć sobie do parku...

    OdpowiedzUsuń
  9. Z mojego okna też widać drzewa,ich widok trochę uspokaja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. W sytuacji, w której się znaleźliśmy, niesamowicie się cieszę, że mam swoje podwórko. To taka namiastka normalności :)
    Trzymaj się ciepło. Jeszcze będzie zupełnie zwyczajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. zaraz będę słuchać kawałków według listy :D Wezmę się przy okazji za zamiatanie podłóg - może się skończyć niezłym pogo! :D

    codziennyuzytek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widok z okna i Internet-niezłe perspektywy..
      i ciekawe horyzonty.
      hey-ho

      Usuń
  12. Też się dziwnie czuję z tym wszystkim. Naprawdę. Powoli przestaje odróżniać prawdę od fikcji. Ta cała pandemia światowa... Pandemia paranoi jak ją nazywam. Zaczynamy świrować przez tą izolację. Za moment szpitale psychiatryczne będą przepełnione. Psychoterapeuci nie wyrobią. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń