Jak wstałem dziś i wyjrzałem przez okno to poczułem się bardzo miło zaskoczony. W nocy padał deszcz, co w dobie suszy jest czymś bardzo potrzebnym. Chmury nadal się kłębią, jednak nie wydaje się, by miało jeszcze dziś padać. Nie mniej dla ptaków chociażby te kałuże w zagłębieniach chodników to coś na plus. Bo jakiś czas temu podobno ludzi wystawiali w parku miski z wodą dla parkowych zwierzaków.
Wczoraj przypomniałem sobie o ,,gadających" pojazdach służb ratunkowych z Japonii. Mają tam zmyślny system, który przekazuje informacje głosowo o kolejnym manewrze takiego samochodu. Sprawdzałem czy np. w Chinach nie występuje podobne rozwiązanie, okazało się, że to chyba wyjątek na świecie. W sumie przy dużym ruchu ulicznym takie informacje podawane przez głośnik mogą ułatwić innym kierowcom decyzję, w jaką stronę odbić, przyspieszyć, zatrzymać się itp.
Dziś polecam: Rollerball (stoner rock), Roo Panes (singer-songwriter) oraz Route 94 (dubstep, deep house, tech house).
Pozdrawiam!
Przy coraz większym tłoku na drogach potrzeba jak najwięcej podobnych pomysłów.
OdpowiedzUsuńMy czekamy z utęsknieniem na deszcz, na razie nic...
U nas grzmi!
OdpowiedzUsuńU nas jakos sprawnie robia ten korytarz zycia. Teraz przez okno widze przez caly dzien korki na przeciwleglej stronie ulicy, bo cos tam robia z jezdnia. Dwa pasy ruchu zatkane, a jak sprawnie robia miejsce dla karetek czy policji, wjezdzaja kolami na krawezniki po obu stronach i karetka czy radiowoz lekko przejezdzaja.
OdpowiedzUsuń..też zauważyłam, że w nocy padało.. zawsze mam otwarte okno, więc nawet poczułam piękny zapach deszczu ;)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam serdecznie :)
Czekałam na deszcz z utęsknieniem. I się doczekałam! Od dłuższego czasu pięknie pada:-) To dobrze bo sucho jak pieprz wszędzie i zagrożenie pożarowe ogromne.
OdpowiedzUsuńJaponia to w ogóle kraj przodujący w różnych zaskakujących ale pożytecznych rozwiązaniach technologicznych.
Cudek jest coraz cudniejszy. To chyba z wdzięczności za przyjęcie go do rodziny:-)
Trzymaj się zdrowo! Pozdrawiam:-)
Wszystko naraz, pandemia, susza, mało deszczu, mało tez u niektórych rozumu... ;) Ale grunt, że wiosna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj o pogodzie :) U mnie temperatura spadła o 10 stopni w ciągu paru dni, zachmurzyło się i mam wrażenie, że przeskoczyliśmy lato i jesteśmy już pod koniec września, a nie kwietnia. Uwielbiam taką pogodę, więc bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Trochę deszczu się przydało. U mnie padało za dnia. Oczywiście musiało akurat w majówkę ale po takiej suszy nie ma co marudzić. W maju na szczęście więcej deszczu będzie.
OdpowiedzUsuńA Japonia to zawsze zaskakuje pomysłami :)
Ech i na Lubelszczyźnie mokro... nareszcie! :)
OdpowiedzUsuńTaki deszcz majowy zawsze na plus. Mam nadzieję, że wróci jeszcze na chwilę, by uzupełnić braki wody. Bo podobno są już tereny w Polsce, gdzie w studniach zaczyna jej brakować.
UsuńPozdrawiam!
Dopiero 2 maja odczytałam Twój komentarz. Przepraszam, ale rzadko sie wpisuję do bloga i dopiero wtedy odczytuję, jeśli są, ale bywają b. rzadko. Serdecznie pozdrawiam i życzę, po stokroć , zdrówka ! Gabi
OdpowiedzUsuńU nas od środy leje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
U mnie troszeczkę pokapało ;)
OdpowiedzUsuńZa to w promieniach słońca, w oczku wodnym, pluskają się wróbelki. Puszczam im kaskadę wodną, a one mają niezłą frajdę! :)