sobota, 13 kwietnia 2019

Muzyczne i książkowe zakręcenie.

Dostałem ostatnio jakiegoś zakręcenia na punkcie reggae, owszem wcześniej słuchałem  najważniejszych wykonawców (ot taka zmiana klimatów muzycznych). Teraz zacząłem szukać nieco głębiej i można powiedzieć, że trochę wpadłem w te klimaty. 

Przeczytałem też ostatnio biografię Kazika Staszewskiego w formie wywiadu rzeki. A od wczoraj czytam w podobnej formie wydaną biografię Romana Kostrzewskiego z zespołu KAT. Muszę powiedzieć, że pan Roman wydaje się być bardzo inteligentną (żeby nie napisać diabelnie)  osobą, jego poglądy na rożne tematy w moim odczuciu są bardzo wyważone, a jednocześnie bardzo ,,jego". Bo czasem zdarza się tak, że nie chcąc urazić kogoś można wyzbyć się jakiegoś rodzaju prawdy ze swojego sposobu myślenia. Do tego używa języka bardzo zacnego, od czasu do czasu zdarza się jakiś wulgaryzm, jednak jest on tak dopasowany do kontekstu, że właściwie nie razi. Dziś takie połączenie jest coraz rzadsze, chociaż na niektórych może nadal robić wielkie wrażenie. 

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. A ja nieodmiennie tkwie w analizie Deutschlandu Rammsteina i jeszcze mnie to nie znudzilo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wulgaryzmy użyte dobitnie i odpowiednio do emocji są O.K., najgorzej gdy są tylko przerywnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe lektury.Mnie by ciekawiła biografia taty Kazika.Postać raczej nietuzinkowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Reggae nigdy nie należało do moich klimatów, choć muszę przyznać, że od czasu do czasu trafia się taka piosenka reggae, że słucham z przyjemnością. Ale jednak mimo wszystko jest to rzadkość. Który wykonawca reggae podoba Ci się ostatnio najbardziej?

    Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mesajah i Maleo Rreggae Rockers to moje ulubione nuty tego nurty. :)

    Bo ludzkość zatraca już umiejętność inteligentnego wypowiadania się. Tam samo książki, powieści. Tracą piękno, stają się proste, a nawet prostackie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście reggae nigdy mi nie podchodziło, ale skoro Tobie się podoba to może ma w sobie to coś ;)
    Czytałem te biografie i faktycznie masz rację, również podpisuję się pod tym, że warto do nich zajrzeć ;)
    Pozdrawiam
    Prince Of Pain
    www.dreaminthedarkness.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ostatnio słyszę tyle wulgaryzmów, że mam ich serdecznie dosyć, nie ważne w jakiej formie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo nie wiedziałam że Roman książkę napisał. Bardzo lubię Kata słuchać. Reggae nie bardzo moja bajka, ale chwali Ci się że się nie ograniczasz.

    OdpowiedzUsuń