sobota, 30 września 2017

Jedzonko. W miarę muzycznie.

Dziś znów pogoda była całkiem dobra, choć wiatr był dość spory momentami. Nie przeszkodziło to nam w spacerze nad Wisłę a mi w zjedzeniu mezze (hummus, falafel, sosy, warzywa).

Po południu oglądałem z nagrania ,,Rockowy Sabat". Jak dla mnie wydarzenie mocno średnie pod względem muzycznym. Wystąpili m.in. Oddział Zamknięty, Wanda i Banda, Big Day, Golden Life, OMD, Rezerwat i Sunrise Avenue. Przy większości występów właściwie zatykałem uszy, bo zdarzało się, że ze szczytową formą było połączenie może w 30-40%. Jedynie lepsze wrażenie zrobiła na mnie grupa OMD, panowie wykonali dwa utwory: ,,Enola Gay" i nowość ,,The Punishment of Luxury".

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Mezze brzmi egzotycznie, nie miałam okazji...Wanda i Banda nawet w czasach nastoletnich źle mi się kojarzyli...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mezze jest mi nieznane. Unikam potraw niesprawdzonych, między innymi na obawy- jak zareaguje mój układ trawienny. Pod tym względem jestem kaleką - ścisła dieta do końca życia.
    Muzycznie także u mnie nie najlepiej. Zatem tylko pozdrowię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nigdy nie jadłem mezze. A jeśli chodzi o muzykę, to uświadomiłeś mi właśnie, o ilu fajnych zespołach już zapomniałem. Chociaż oczywiście szkoda, że nie są w lepszej formie.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię mezze, najlepsze jadłam w warszawskiej knajpce Berek. Ale to na lewym brzegu:), bo ja na rawym to rzadko bardzo bywam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Phi, to odgrzewane kotlety serwowane przez muzycznych emerytów,
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się nabrałem, bo po tytule wnioskowałem, że będzie nieźle. A w sumie to był bardziej sabat, bo były czarownice i czarownicy zamiast muzyków. :D Ząb czasu nie jest łaskawy dla nikogo.

      Bo właśnie jak pisałem tę impresję nie byłem zdecydowany co do jej ostatecznej wersji. :) Mógłbym jeszcze z dziesięć napisać, jednak to już by nudne było.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. A ja miałam wczoraj noche flamenco i to była uczta dla wszystkich zmysłów:)
    OMD pamiętam z bardzo zamierzchłych czasów. Myślałam, że już nie grają, a tu proszę! Nawet nowy kawałek mają.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja to miałam przez tydzień a nawet dwa tygodnie ładną pogodę a już zaczyna padać przez co strasznie ubolewam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam Oddział zamknięty jeszcze z Janowskim.

    Pozdro

    OdpowiedzUsuń