niedziela, 23 stycznia 2022

Pudzian domowy.

Niedługo (pewnie już w ten poniedziałek) będę jak Pudzian, tylko w wersji domowej. Rehabilitant zalecił zakup tzw. sand baga, czyli ciężaru do ćwiczeń. Mój to będzie bardziej water bag, bo wodę się nalewa do środka (ogólnie to jakby taki tubus czy coś w tym stylu z uchwytami). Całość napełniona maksymalnie ma ważyć 20 kilogramów. Z tym na karku będę robił m.in. przysiady. Zobaczymy co to da. Mam też stosować kolagen specjalny, żeby kolano się lepiej regenerowało. Na razie efekty ćwiczeń, zwłaszcza rower stacjonarny są zadowalające. Dziś nawet zszedłem po schodach normalnie już, a nie co drugi stopień. 

Dziś polecam: Beastial Piglord (eksperymentalny death metal, awangardowy sludge, doom metal), Bhimsen Joshi (khayal, klasyczna muzyka hinduska) oraz Birdy (pop, rock, rock alternatywny, indie rock). 

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Zdrowia życzę i pomyślności w rehabilitacji;
    u mnie w piwnicy stoi atlas do ćwiczeń; ciężarki
    i takie tam różne narzędzia gimnastyczne;
    ale o tzw. sand bagu nie słyszałam;
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, aby te przysiady dały efekty i żeby kolano wróciło do pełnej sprawności! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, że też planuję kupić jakąś hantlę(do 3 kg) do ćwiczenia bicepsów? Powodzenia w ćwiczeniach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, to naprawdę będziesz siłaczem wkrótce i wzmocnisz nogi, na rower jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele lat temu kupiłam sobie rotor rehabilitacyjny, który kazano opierać o ścianę,by łatwiej bylo ćwiczyć. O co bym nie opierała, to bardziej z krzesłem się przesuwałam probując pedałować, niż ćwiczyłam. Ale Tobie żyyczę, by wysiłek rehabilitacyjny przyniósł oczekiwane rezultaty, a nie tylko ubytek pieniędzy z kieszeni.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie bardzo chcę się wrzepiać w zalecenia Twojego fizjoterapeuty, bo gdzie kucharek sześć itd, ale to jest silniejsze ode mnie /taki żart/:
    przysiady /z małym obciążeniem/ są okay, taka rozgrzewka, ale moim zdaniem ważniejsze są ćwiczenia izolowane:
    1/czworogłowy uda i okolice /kluczowa sprawa/... w reha-shopie za grosze można kupić taśmę gumową, najlepiej taką najbardziej hardcore /chyba fioletowa, nie pamiętam już/... zaczepiamy jeden koniec na kostce, drugi na nodze krzesła, na którym siedzimy... ćwiczenie polega na prostowaniu zgiętej nogi i tak dobieramy długość, proporcje taśmy, żeby szóste powtórzenie ćwiczenia robić "ze śmiercią w oczach"... trzy do pięciu serii, a potem odpoczynek dwa, lub trzy dni...
    2/mięśnie podudzia /uzupełnienie/: siedząc na tym samym krześle unosisz pięty do góry /pokombinuj z tą taśmą, żeby mieć godne obciążenie/, 3-5 serii po 15 powtórzeń, jeden dzień przerwy...
    a poza tym rozciąganie, takie tam inne, chyba wiesz, o co chodzi...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ..koniecznie się kuruj, aby były dobre efekty ;p

    ..moc zdrówka życzę, a zmiany są konieczne, gdyż wciąż nabywamy doświadczeń życiowych :)

    - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekarz na pewno Ci wyjaśnił, że aby wzmocnić stawy, należy wzmocnić mięśnie wokół nich. Tak samo jest z kręgosłupem, żeby go wzmocnić, ćwiczy się tzw. "mięśnie gorsetowe".
    Ja mam wrosty w kolanach i też na ciężarach wzmocniłam te stawy, a miałam już taki stan, że nie byłam w stanie wysiąść z tramwaju. Ale to dawno było... Brałam kolagen pomocniczo, dziś już nie muszę, kolana są nasmarowane jak należy, ponieważ podczas ćwiczeń ciało naturalnie je "smaruje".

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli to ma pomóc, to możesz ćwiczyć niczym Pudzian. Ciekawa jestem, ile kosztuje takie ustrojstwo, ponieważ trzeba wiedzieć, że na chorych robi się najlepsze interesy.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń